Dzisiaj rano pisaliśmy, że Urząd Miasta Oleśnicy wydawał odmowną decyzję w sprawie zaplanowanej na 21 września pikiety antyaborcyjnej przed budynkiem szpitala. Jak ją uzasadniono?
W oficjalnym dokumencie, który trafił do Fundacji Pro-Prawo do życia czytamy, że po ostatniej pikiecie (a ta odbyła się w sierpniu) do magistratu wpłynęło kilkanaście zgłoszeń, które wskazywały na umieszczenie w przestrzeni publicznej nieprzyzwoitych treści. Chodziło głównie o zdjęcia martwych, zakrwawionych płodów.
– W świetle najnowszego orzecznictwa, w tym postanowienia Sądu Najwyższego z 16 lutego 2023 roku, treści takie zostały uznane za wypełniające znamiona wykroczenia – czytamy.
Okazuje się, że burmistrz Jan Bronś wziął też pod uwagę pismo rady rodziców Szkoły Podstawowej nr 1, która wskazała, że treści te mają negatywny wpływ na dzieci i ich zdrowie psychiczne.
– Treści umieszczane przez organizatora w celu prowadzenia akcji informacyjnej „o procederze zabijania dzieci przed narodzeniem” w rzeczywistości doprowadzają do zagrożenia zdrowia psychicznego dzieci, które chodzą do szkoły w pobliżu. To samo może dotyczyć pacjentów, a szczególnie pacjentek, które znajdują się w stanie zagrożonej ciąży lub ją straciły – uzasadnił burmistrz.
– Promocja ochrony życia dzieci nienarodzonych nie może odbywać się kosztem zdrowia i życia dzieci oraz osób hospitalizowanych – czytamy w odmowie.
Fundacja może odwołać się od tej decyzji do Sądu Okręgowego. Ma na to 24 godziny.