O pierwszych miesiącach pracy na stanowisku, najważniejszych decyzjach i planach rozmawiamy z burmistrzem Janem Bronsiem.
Podczas sierpniowej sesji Rady Miasta Oleśnicy miał Pan możliwość podsumowania pierwszych miesięcy na stanowisku burmistrza. Proszę powiedzieć, jakie były Pana pierwsze decyzje?
Głównie finansowe. Szybki przegląd ujawnił pilne potrzeby korekty budżetu w kilku kluczowych miejscach. Należało zająć się opłatą za śmieci, by nie dokładać do niej kosztem innych zadań, zaplanować działania związane z uruchomieniem budynku Centrum Usług Społecznych, bo zastałem go, mimo szumnie odtrąbionego sukcesu, niedopuszczonego do użytku. Dużym wyzwaniem było pozyskanie dodatkowych ponad 3,5 mln na rondo na Dobroszyckiej, co w końcu pozwoliło na rozstrzygniecie przetargu na to zadanie.
Oleśnica ruszyła z inwestycjami. Co już jest na finale, a co – jeśli w ogóle – spędza Panu sen z powiek?
Zakończyła się budowa parkingu i drogi przy Placu Fatimskim, z kolei Plac Zwycięstwa zostanie oddany do użytku jesienią tego roku. Mamy duże plany drogowe: Polna, Owocowa, droga na Nieciszów, Limanowskiego. Martwi, jak zwykle, postawa konserwatora zabytków, na razie zablokował budowę miejsc parkingowych na Armii Krajowej , wciąż trwają uzgodnienia dotyczące odbudowy budynku przy Zamkowej po pożarze, ale mam nadzieję, że uda nam się te problemy rozwiązać.
Finanse miasta są w dobrej kondycji. Czy tylko dzięki sprzedaży działek w strefie przemysłowej?
Cieszę się, że decyzja sprzed wielu lat zakupu gruntów w dzisiejszej strefie aktywności gospodarczej i jej systematyczne uzbrajanie od roku 2009 zaowocowała tak korzystną, tegoroczną ceną sprzedaży, co przełożyło się bezpośrednio na duże zasilenie finansowe kasy miasta. Do budżetu wpływa też więcej środków z CIT i PIT, ale w przyszłym roku akurat te ostatnie wpływy spadną o kilka milionów z uwagi na zmiany w opodatkowaniu dochodów osób do 26. roku życia których obecnie rządzący, wbrew prawu , nie zamierzają rekompensować samorządom.
Na pewno tworzy Pan już podwaliny pod nowy budżet. Proszę zdradzić, jakimi inwestycjami będzie stała kasa w 2020 roku?
Sala sportowa przy Szkole Podstawowej Nr 4, drogi, skate park, kompleks sportowo -rekreacyjny przy Wileńskiej, parking na Chopina koło ronda, drogi i uzbrojenie terenu na Lucieniu i Ratajach. Chcę przeznaczyć także środki na replikę zniszczonego w barbarzyński sposób cokołu pomnika w parku na Mickiewicza. To tylko niektóre z ambitnych planów, czy uda się je zrealizować zależy od możliwości finansowych wspomniane już ograniczenia dochodów z PIT i zwiększenie wydatków na oświatę bez zwiększenia subwencji zapowiadane przez rządzących przed wyborami, mogą bardzo realizację tych planów utrudnić, lub w części uniemożliwić.