Opisują ją leśnicy z Oleśnicy. Przeczytajcie!
– Spotkanie, jakich wiele w lesie. Trochę zdziwione koźlę sarny – prawie na nie nadepnąłem. Takie podrostki nie potrzebują zupełnie naszej pomocy, a wręcz przeciwnie – potrzebują spokoju i unikania kontaktu z naszej strony. Jego matka wróci do niego, gdy skończy żer czy też inne swoje sprawy, również te damsko-męskie. Takie życie – czytamy na fanpage Nadleśnictwa Oleśnica.