Zespół Marcina Jurasika udanie rozpoczął start w rozgrywkach klasy okręgowej.
Do przerwy MKS prowadził z GKS-em Kobierzyce 3:0. Wynik spotkania otworzył celnym strzałem w 18. minucie Sławomir Kopek. Kilkanaście minut później do bramki rywali trafił Mateusz Jendryca, ale Pogoń nie zamierzała zwalniać tempa. W końcówce pierwszej połowy na 3:0 trafił sprowadzony latem ze Zbytowej Bartosz Ciszewski.
Początek drugiej połowy znów należał do zespołu Pogoni. Doskonałej sytuacji nie wykorzystał Michał Hałapacz, który zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału w polu karnym gości. 5 minut później mocno na bramkę gości uderzał Kopek, ale bramkarz GKS-u zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Ale co się odwlecze to nie ucieczkę. W 62. minucie szybką kontrę celnym strzałem zakończył Jendryca. Minutę później wynik podwyższył Ciszewski i MKS prowadził już 5:0.
W 70. minucie Jendryca mógł ustrzelić hat-tricka, ale golkiper gości instynktownie zdołał obronić jego strzał w sytuacji sam na sam. Minutę później dokładne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Karol Siódmiak i gospodarze prowadzili już 6:0.
Wynik spotkania mógł być jeszcze wyższy, ale w końcówce w kilku sytuacjach zabrakło trochę zimnej krwi.