- Ostatnie dni to dla nas ogrom pozytywnych emocji - podkreślają Robert Karbowniczak i Michał Dardziński, którzy pomyślnie pokonali konno trasę z Helu do Grzybowa. W ostatni weekend odbyło się podsumowanie akcji.
– Sześć dni wspaniałej podróży, podczas której przejechaliśmy 335 km, spędzając w siodle łącznie około 64 h, zostało zwieńczonych cudowną „imprezą powitalną”, na którą przybyli wszyscy zaangażowani w pomoc Antosiowi, jak również on sam – podsumowują.
Zbiórka na rzecz chłopca nadal trwa. Na portalu siepomaga.pl brakuje jeszcze 78 tys. zł.