Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" publikuje szeroką rozmowę z Pawłem Piotrowskim, młodym, utalentowanym fotografem. Do końca lipca jego wystawę "Dobre życie" można oglądać w galerii Miejskiego Ośrodka Kultury i Sztuki.
Dokumentalny esej fotograficzny „Dobre życie” Pawła Piotrowskiego zdobył już wiele nagród, w tym nominację do największego konkursu fotografii w Polsce – Grand Press Photo. – To opowieść o całej gminie Dobroszyce, w tym mojej rodzinnej Nowicy. Stąd pochodzę, tu dorastałem. To długoterminowy projekt, realizuję go od ponad 10 lat. Zdjęcia robię także w innych miejscowościach należących do gminy, choć skupiam się przede wszystkim na Dobroszycach. To opowieść o mnie, mojej rodzinie, sąsiadach i znajomych – mówi w rozmowie z Magdaleną Podsiadło Piotrowski.
Piotrowski przyznaje, że interesują go małe społeczności, bo za chwilę już ich nie będzie. – Gdy byłem dzieckiem, każdemu sąsiadowi mówiłem „dzień dobry”, znałem mieszkańców z dalszych ulic, oni rozpoznawali mnie, czas płynął wolniej, człowiek miał poczucie harmonii i bezpieczeństwa w swojej społeczności – opowiada. – Dobroszyce się zmieniają, napływają nowi ludzie z miasta, narzucają swoje reguły życia, powstają nowe domy, dzieci już nie kłaniają się starszym na ulicy. Znika świat mojego dzieciństwa. Staram się go więc jeszcze zapisać na fotografiach w historiach ludzi, których znam. Ich życie codzienne, błahe z pozoru chwile, lokalne wydarzenia, jak choćby sołeckie wybory. Jestem świadkiem mocno w ten świat osobiście zaangażowanym. To mi w duszy gra.