Wiadomo, że odbędzie się on najpóźniej do 20 maja.
– Dęby zaczynają powoli budzić się do życia, a wraz z nimi z ziemi wyłażą chrabąszcze. – Mamy z nimi problem, gdyż żarłoczne te stworzenia, w postaci larwalnej zwane pędrakami, zjadają wszystko, co posadzimy – informują leśnicy. – Jest to trochę denerwujące, bo owady te wydają się być niezmiernie uparte i nie chcą nigdzie emigrować, a lasu w miejscach ich występowania jak nie było, tak nie ma.
Oleśnickie nadleśnictwo musi posiłkować się chemią i w okresie od 6 do 20 maja planuje chemiczny zabieg lotniczego zwalczania chrabąszczy w lasach pomiędzy Sokołowicami, Miodarami i Boguszycami.