Jak Oleśnicę oceniają mieszkańcy? Czy są z niej dumni? Czego oczekują od władz miasta?

Między innymi odpowiedzi na te pytania szukał Andrzej Sowa, autor raportu mającego stanowić podwaliny pod powstanie strategii promocji miasta. Co znajdziemy w dokumencie?
W ramach projektu zaplanowano i przeprowadzono zakrojone na szeroką skalę badania tożsamości i wizerunku Oleśnicy. Przeprowadzono je wśród mieszkańców Oleśnicy, urzędników, radnych, a także grupie mieszkańców Wrocławia. Autor raportu rozmawiał także z przedstawicielami oleśnickiej kultury, sportu, samorządu, mediów, seniorów, przedsiębiorców i młodzieży. Przeprowadził też otwarte panele dyskusyjne w wybranych grupach społecznych.
Jak oceniamy Oleśnicę?
Na tym – w tej części artykułu – skupimy się przede wszystkim. Badania pozwalają bowiem ocenić to, jak mieszkańcy postrzegają swoje miasto, czego im w nim brakuje, z czego są dumni, a co jest dla nich powodem do wstydu. Oleśniczanie są bardzo przywiązani do swojego miasta. Deklaruje to 83% . Ponad połowa wyznaje, że lubi swoje miasto, a ponad 1/3 że kocha Oleśnicę. Całkowicie negatywny stosunek do Oleśnicy ma zaledwie 3% przepytanych. – Ogólnie przywiązanie do Oleśnicy rośnie wraz z wiekiem – uważa Andrzej Sowa. – Najbardziej negatywny stosunek do miasta wyrażają osoby do 18 roku życia, a już w kolejnej grupie wiekowej 18-25 lat Oleśnicę lubi ponad 52% pytanych. Najmniej obojętna Oleśnica jest dla ludzi w wieku 45-65 lat.
Także zadowolenie z mieszkania w Oleśnicy rośnie wraz z wiekiem. Najmniej zadowolone są osoby do 18. roku życia. Najbardziej zadowoleni są z kolei mieszkańcy po 65. roku życia.
Jaka – zdaniem badanych – jest Oleśnica? Według nich jest ona cicha, bezpieczna, kolorowa i bogata, ale też mała, brudna, nudna i tradycyjna. Oleśniczanie to z kolei ludzie gościnni, uprzejmi, życzliwi, przedsiębiorczy, uporządkowani, weseli i hojni. Z raportu wynika także, iż oleśniczanie są dumni z historii swojego miasta, kultywują tradycje i wpajają je kolejnym pokoleniom. Badani uznali, że Oleśnica dobrze się rozwija, idzie w dobrym kierunku i jest dobrze zarządzana. Jest też oceniana, jako miasto dobre do życia o ma duży potencjał.
Co sądzą o nas Dolnoślązacy?
W sondzie ulicznej przeprowadzonej we Wrocławiu przepytani mieszkańcy zostali poproszeni o odpowiedź na trzy krótkie pytania. Pierwsze, to prośba o wymienienie trzech miast położonych najbliżej Wrocławia. W drugim zapytano ich, gdzie leży Oleśnica. W trzecim poproszono ich, by powiedzieli z czego słynie Oleśnica. – Wyniki ulicznej sondy pozwalają poznać spontaniczną znajomość Oleśnicy we Wrocławiu – uważa Andrzej Sowa, podkreślając, że Oleśnica jest wymieniana jako pierwsza wśród miast położonych najbliżej stolicy Dolnego Śląska i wyprzedza inne miasta satelickie. – Gorzej jest ze wskazaniem miejsca położenia Oleśnicy – zauważa autor raportu. – Tylko co czwarta osoba potrafi precyzyjnie wskazać, gdzie leży Oleśnica względem Wrocławia. Najgorzej jest ze znajomością Oleśnicy. Aż 45% pytanych odpowiada, że nie wie. 22% wskazuje zabytki, z których najbardziej rozpoznawalny jest zamek, a o miłych wspomnieniach z Oleśnicy mówi zaledwie 1% pytanych.
W przeprowadzonym badaniu autor pytał jeszcze oleśniczan m.in., z jakich źródeł informacji korzystają, jak często odwiedzają stronę internetową miasta. Przedstawia także podsumowanie paneli dyskusyjnych, które zorganizowano w ramach prac toczących się nad strategią promocji miasta. – Spotkania były okazją do dyskusji nie tylko o promocji miasta – zauważa Andrzej Sowa. – Uczestnicy spotkań wyrażali także swoje opinie i spostrzeżenia na temat miasta, jego funkcjonowania zaobserwowanych problemów i obszarów do poprawy.
Co trzeba zmienić?
Wszystkie grupy zauważają potrzebę organizacji otwartych spotkań władz miasta z mieszkańcami. – Chcą mieć możliwość artykułowania swoich potrzeb i dyskusji o sposobie realizacji – czytamy w raporcie. – Chcą też podpowiadać, co można i trzeba zmieniać, poprawiać, dostosowywać. Większa podmiotowość pozwoli im współdecydować o mieście nie tylko podczas wyborów samorządowych, ale na bieżąco.
Czego oczekuje młodzież? Większej ilości zajęć sportowych, ale także zajęć związanych z ich zainteresowaniami. Młodzi oleśniczanie doceniają gest budowy skate parku, ale uważają, że polityka miasta jest ukierunkowana bardziej na dzieci, a nie na młodzież, która potrzebuje miejsc do spotkań przez cały rok, niezależnie od aury. Słabo oceniają oni także ofertę instytucji kultury. – Chcieliby MOKiS-u 2 z nowoczesnymi i dobrze wyposażonymi salami na zajęcia prowadzone przez doświadczonych instruktorów, ale nie na dworcu kolejowym, ale w centrum miasta – czytamy w raporcie. Modzi stawiają na ekologię, komunikację rowerową oraz tę do innych miejscowości, chcą zmodernizowanych sal lekcyjnych i interesującej oferty.
Seniorzy, podobnie jak młodzież, zauważają problemy z informowaniem mieszkańców o wydarzeniach w mieście, akceptując niewłaściwy dobór kanałów informacyjnych w stosunku do grup wiekowych. Zauważają też brak informacji dla przyjezdnych oraz wizerunek miasta psuty przez zbyt rzadko opróżniane pojemniki na odpady, niewykoszone trawniki czy brak kwiatów na klombach.
Twórcy i animatorzy kultury uważają, że Oleśnica ma ogromny potencjał, który nie do końca jest wykorzystywany. Zauważają braki w infrastrukturze. Ich zdaniem w mieście brakuje miejsc do prowadzenia działalności kulturalnej. – Brakuje przestrzeni, w których można prowadzić konkretną działalność artystyczną, warsztaty, przedstawienia. Odczuwalny jest też brak galerii wystawienniczej z prawdziwego zdarzenia – czytamy w dokumencie. – Środowisku zależałoby na oferowaniu mieszkańcom jak najszerszej gamy zajęć i warsztatów rozwijających ich pasje i umiejętności, pozwalających próbować swoich sił w różnych gatunkach sztuki.
Krytycznie na politykę miasta względem przedsiębiorców patrzą uczestnicy kolejnego panelu dyskusyjnego. – Brak zainteresowania miasta drobnymi przedsiębiorcami i ich problemami nie stwarza w Oleśnicy dobrego klimatu dla biznesu – czytamy w raporcie. Przedsiębiorcy widzą potrzebę powołania centrum wsparcia biznesu. Zwracają uwagę na konieczność ożywienia Rynku m.in. poprzez stałe budki jarmarczne, mobilne ogródki gastronomiczne. – Oleśniczanie powinni mieć możliwość wystawiania się i sprzedaży swoich produktów podczas miejskich imprez – uważają przedsiębiorcy.