Do incydentu doszło pod koniec pierwszej części dzisiejszego spotkania sympatyków Prawa i Sprawiedliwości z ministrami Beatą Kempą i Zbigniewem Ziobro.
Na kilka minut przed końcem wystąpienia Zbigniewa Ziobry w sali rycerskiej oleśnickiego zamku pojawił się młody mężczyzna. Od razu wzbudził zainteresowanie ochrony ministra sprawiedliwości i uczestników spotkania. Gdy Ziobro żegnał się już z przybyłymi na spotkanie mężczyzna zaczął krzyczeć i błagać, żeby Ziobro go wysłuchał. – Nie wyjdę stąd, dopóki mnie pan nie wysłucha. Grozi mi niebezpieczeństwo. Mogę zginąć. Błagam, niech mnie pan wysłucha – mężczyzna rzucił się na podłogę wprost pod nogi ministra.
Szybko zainterweniowała ochrona i grupa krewkich uczestników spotkania, którzy z jednej strony zaczęli osłaniać ministra, a z drugiej wyprowadzać mężczyznę i jego matkę z sali. Robili też wszystko, żeby uniemożliwić pracę dziennikarzom. Zaczęły się przepychanki, okrzyki o sprzedajnych mediach a nawet próba zabarykadowania drzwi wyjściowych z tej części zamku. Wszystko po to, by uniemożliwić dziennikarzom sfilmowanie rozmowy ministra z bardzo zdenerwowanym mężczyzną.
Ziobro poświęcił mu dosłownie kilka minut. Przekonywał, że nie ma czasu na dłuższą rozmowę i zapewniał o późniejszym kontakcie. Mężczyzna, do odjazdu samochodu ministra, przekonywał, że grozi mu niebezpieczeństwo, a wszyscy, u których interweniował do tej pory, są skorumpowani.
3.2/5(4
votes )
Więcej:
Sfinansowano z KWW Michała Kołacińskiego Oleśnica Razem
Sfinansowane przez KWW Ruch Samorządowy Powiatu Oleśnickiego
Sfinansowane przez KWW Ruch Samorządowy Powiatu Oleśnickiego
Sfinansowane przez KWW Ruch Samorządowy Powiatu Oleśnickiego
Sfinansowane przez KWW Ruch Samorządowy Powiatu Oleśnickiego
Sfinansowane przez KWW Ruch Samorządowy Powiatu Oleśnickiego
Sfinansowano przez Komitet Wyborczy Wyborców TAK DLA OLEŚNICY