Manifestacja w obronie życia przed szpitalem w Oleśnicy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Duże emocje towarzyszyły uczestnikom dzisiejszej manifestacji, która odbyła się przed oleśnickim szpitalem. – Przyjechaliśmy dzisiaj do Oleśnicy, by wyrazić swój sprzeciw wobec aborcji, której dokonano w tym szpitalu na 9-miesięcznym dziecku – mówił Krzysztof Kaim z Młodzieży Wszechpolskiej. To właśnie on, ale także Patrycja Łęgowicz oraz Marcin Osowski przemawiali do zgromadzonych, wyrażając swój sprzeciw wobec aborcji dokonywanej w oleśnickim szpitalu.

– Jesteśmy tutaj po to, by zamanifestować swój sprzeciw wobec skandalicznego zdarzenia, które miało miejsce ostatnio w tym szpitalu, a mianowicie morderstwo na 9-miesięcznym, gotowym do porodu dziecku – mówiła Łęgowicz. – Oleśnica powinna słynąć z zabytków, a jest stolicą aborcyjną Polski.

Krzysztof Kaim ubolewał, że debata publiczna w Polsce upadła na tyle nisko, że trzeba toczyć dyskusje, czy matka może zabić swoje dziecko. – Jak bardzo jesteśmy na dnie, że toczymy ze sobą takie spory – pytał, a jego wystąpienie przerwała Rienka Kasperowicz ze Strajku Kobiet.

– A czym tak samo jesteście za życiem ludzi o innym kolorze skóry, ludzi niepełnosprawnych – pytała, rozpoczynając słowną wymianę zdań, która trwała przez całą manifestację.

Po drugiej stronie wraz z nią stały m.in. działaczki lokalnych struktur Platformy Obywatelskiej i Nowej Lewicy, posłanka Małgorzata Tracz, także poseł Arkadiusz Sikora, który dojechał podczas manifestacji. Całą akcję obserwowała Gizela Jagielska, dyrektorka Agnieszka Cholewińska, a nad bezpieczeństwem manifestujących czuwało kilkudziesięciu policjantów z komendantem Grzegorzem Krawczykiem, który już po jej zakończeniu podziękował Patrycji Łęgowicz za pokojowy przebieg protestu.

Co ciekawe, już po oficjalnym zakończeniu protestu do ostrej wymiany zdań doszło pomiędzy mieszkańcami przyglądającymi się całej akcji. Jedni ostro potępiali aborcję, drudzy głośno krzyczeli o możliwości wyboru. – Ale jesteśmy w tym podzieleni – podsumowała jedna z oleśniczanek.