To nie był udany występ piłkarzy Wiwy. W sobotę przed własną publicznością zespół z Goszcza przegrał u siebie z GKS-em Mirków Długołęka 1:4.
Sam początek spotkania nie ułożył się pomyślnie, bo już w pierwszej minucie gospodarze stracili bramkę po uderzeniu Grzegorza Aftowicza. Na odpowiedź kibice nie czekali jednak zbyt długo. Trzy minuty później do wyrównania strzałem z rzutu wolnego doprowadził bowiem Jakub Wojciechowski. Gospodarze próbowali pójść za ciosem, ale w każdej akcji brakowało ostatniego, dokładnego podania. W 35 minucie szybką kontrę przeprowadzili z kolei rywale. Prawą stroną boiska za piłką popędził Artur Monasterski i dośrodkował futbolówkę do jednego ze swoich partnerów. Ten wycofał ją do Filipa Skórnicy, który na raty pokonał Kacpra Rogalę.
W drugiej połowie na boisku pojawili się Kacper Bartusiak i Paweł Kubot. Wydawało się, że zmiany przyniosą oczekiwany efekt, bo gospodarze coraz częściej przedostawali się pod bramkę zespołu z Mirkowa. Niestety nic z tych ataków nie wynikało. Za to goście skutecznie skontrowali zespół Wiwy. W 75. minucie doskonałym uderzeniem w samo okienko popisał się Jakub Berkowicz i szansa na korzystny wynik coraz bardziej oddalała się od goszczan. 5 minut później rywale po raz kolejny skutecznie zagrozili bramce Kacpra Rogali, bo piłkę zagraną wzdłuż linii bramkowej niefortunnie skierował do siatki Adam Szczypkowski.
Wiwa Goszcz: Kacper Rogala, Maciej Cybulski, Rafał Mikła, Jakub Wojciechowski (60′ Mateusz Moskwa), Filip Szczypkowski, Piotr Kotwa (80′ Patryk Wojciechowski), Adrian Dąbrowski (87′ Kamil Szturyło), Adam Szczypkowski, Karol Makowczyński (46′ Paweł Kubot), Tomasz Sitek, Dariusz Śląski (46′ Kacper Bartusiak).