O pierwszych dwóch kwartach spotkania z Polonią Świdnica zespół z Oleśnicy chciałby pewnie szybko zapomnieć. Dopiero w drugiej części agresywna gra w obronie i skuteczne ataki spowodowały, że koszykarze KK Oleśnica udanie zrewanżowali się za porażkę na inaugurację sezonu wygrywając 96:73.
Od początku spotkania wydawało się, że zespół Piotra Gliniaka nie powinien mieć żadnych problemów z rywalami. KKO szybko wyszło na prowadzenie, ale świdniczanie nie zamierzali odpuszczać i po pierwszej kwarcie gospodarze prowadzili nieznacznie 26:24. W drugiej kwarcie goście szybko złapali 5 fauli i sporo punktów zespół z Oleśnicy zdobywał po rzutach osobistych. Z upływem czasu przewaga urosła do 10 oczek. Na 3 minuty przed końcem drugiej kwarty za niesportowy faul parkiet musiał opuścić Jacek Pałac ze Świdnicy. Zespół KKO poczuł krew i szybko powiększył przewagę. Dobrze pod koszem rywali spisywał się Horn i Rodak, a swoje punkty dorzucił też Woźny i Team-Plast prowadził już 18 punktami. Niestety na 90 sekund przed końcem tej części gry znów obudzili się gracze ze Świdnicy, którzy zaczęli grać agresywniej w defensywie. Taka postawa zdecydowanie im się opłaciła, bo 20 punktową stratę szybko zniwelowali do 7 oczek i na przerwę oba zespoły schodziły z wynikiem 56:49.
Trzecia kwarta była zdecydowanie najlepszą w wykonaniu zespołu z Oleśnicy. Dobrze zaprezentował się w niej Michał Zakrzewski, który poderwał swoich kolegów do agresywnej i skutecznej gry. Oleśniczanie szybko powiększali zdobycz punktową, a przy okazji doskonale spisywali się w defensywie. To spowodowało, że tę część meczu KKO wygrało 26:10, a w całym spotkaniu prowadziło już 82:59. Czwarta kwarta nie przyniosła już żadnej niespodzianki. Świdniczanie przez 5 minut nie mogli zapunktować, co było konsekwencją skutecznej defensywy. Taki obraz oglądaliśmy przez długie momenty. Dopiero w końcówce goście byli bardziej skuteczni, ale na korzystny wynik nie mieli już szans. KKO zanotowało 8 zwycięstwo w sezonie skutecznie rewanżując się Polonii za porażkę na inaugurację sezonu.