Koszykarski klub Marcina Stacha przez pierwsze 20 minut dzielnie walczył z bardziej doświadczonym rywalem, ale na więcej brakło umiejętności i doświadczenia.
Trener Piotr Gliniak zaskoczył pierwszą piątką jaką posłał na parkiet. Od pierwszych minut oglądaliśmy Mateusza Zadkę, Michała Zakrzewskiego, Mateusza Gronia, Bartłomieja Rodaka i Tomasza Grubę. W pierwszej kwarcie oleśniczanie ku zdziwieniu gości radzili sobie całkiem nieźle, a przyjezdni z Prudnika mieli kłopoty, aby wejść na właściwe obroty i po 10 minutach było 17:14 dla Team-Plastu. Następna kwarta to już zdecydowane przewagi rywali, a szczególnie Tomasza Nowakowskiego, który dominował pod obiema tablicami i w sobotę nie miał sobie równych.
Po drugiej kwarcie zespół trenera Tomasza Michalaka schodził na przerwę z prowadzeniem 41:37. Wszystko posypało się w trzeciej kwarcie. Koszykarze z Prudnika szybko zbudowali bezpieczną przewagę punktową, której nie oddali do końca meczu i ten fragment wygrali 22:10. Ostatnie 10 minut tego meczu to kilka zrywów Dawida Piaseckiego i jego kolegów, ale brakowało więcej pomysłów, a także konsekwencji w realizacji założeń trenera Gliniaka. Prudniczanie natomiast jak przystało na bardzo poważnego kandydata do awansu „grali swoje” cierpliwie punktując z pod kosza, a także trafiając z czystych pozycji za 3 punkty. Były spadkowicz z I ligi nie forsował już w końcówce specjalnie tempa i wygrana w tej kwarcie 20:16 była absolutnie wystarczająca.
Dodajmy jednak, że nasi koszykarze musieli w tym meczu radzić sobie bez Łukasza Horna i Kajetana Ludwisiaka. Pod koszem bardzo starał się Groń – autor 12 punktów, 5 zbiórek, ale i 5 fauli, ponieważ robił, co mógł, aby przeciwstawić się rosłym graczom podkoszowym z Prudnika. 14 punktów zdobył Mikołaj Styczeń na skuteczności 70 % w rzutach za dwa. Dawid Piasecki dołożył tyle samo oczek, ale w całym meczu trafił tylko 6 z 18 rzutów z gry.
KK Oleśnica przegrał ten mecz ponownie przez rzuty z dystansu. Goście trafili 10 „trójek” na 27 prób, a oleśniczanie tylko 4 na 26 co dało słabiutkie 15,4%.
W środę o godzinie 20 w hali OKR ATOL ostatni mecz w roku 2021 dla naszych koszykarzy, a zarazem początek rundy rewanżowej. Do Oleśnicy zawita Exact Śląsk Wrocław, z którym ekipa coacha Gliniaka przegrała 26 września 71:70 po niezwykle zaciętym widowisku w 1. kolejce sezonu.