Marek Matyja nokautuje rywala z Ukrainy

Na pewno ostatnią galę w Suwałkach będzie dobrze wspominał nasz czempion z Bogusławic, Marek Matyja. Wychowanek Orła Oleśnica przy okazji sobotniej walki na Knockout Boxing Night 16 znokautował Maksyma Miszczenkę. – Wiedziałem, że muszę go zmęczyć, dobrze przygotowałem się do tej walki – przyznał Matyja.
Od początku walka była toczona w dobrym tempie i Matyja wyczekał odpowiedni moment, aby skontrować przeciwnika z Ukrainy, w drugiej rundzie starcia. Co prawda sędziowie nie wyliczyli rywala Marka do dziesięciu, ale nie był on już w stanie kontynuować pojedynku. – Cieszę się, że w tej walce zaprezentowałem się lepiej niż ostatnio – dodaje.
Matyja legitymuje się już bilansem 20-2-2, 9 KO. – Ja naprawdę uwielbiam boksować i chcę sprawdzać się z najlepszymi. Najlepiej, aby kolejny przeciwnik był wyżej ode mnie w rankingu, bo wtedy jest większa motywacja do pracy – mówi nasz pięściarz.
Jak sam podkreśla nie wyklucza wyjazdu zagranicznego na kolejne walki . – Biorę wszystko pod uwagę, zarówno polskiego rywala jak i obcokrajowca. Ja potrzebuje tylko czasu na przygotowanie i jestem gotów – zakończył. Dla Matyi była to trzecia z rzędu wygrana walka na zawodowym ringu.