Nerwowa końcówka
Po zmianie stron Pogoń wypracowywała sobie kolejne okazje. Z dystansu strzelali Hałapacz i dwukrotnie Warzecha. W 64. minucie w polu karnym Pogoni przewrócił się Mróz i sędzia odgwizdał kontrowersyjny rzut karny po faulu Kowalskiego, który na bramkę zamienił Błachut. Na szczęście Pogoń zareagowała dobrze i w 71. minucie Hałapacz wyłożył piłkę do Uznańskiego, a ten wpakował ją do pustej już bramki. Minutę później rywala mógł dobić Miodek ale jego mocny strzał minął okienko bramki Kolektywu. Ale rywale z Radwanic nie zamierzali się poddawać i na kwadrans przed końcem po błędzie Kopka szansę na złapanie kontaktu miał Siudak myląc się minimalnie. W 81. minucie po zagraniu w głębi pola piłkę w polu karnym otrzymuje ponownie Siudak, jest faulowany przez Strójwąsa. Do jedenastki ponownie podszedł Błachut i ponownie wygrał próbę nerwów z Salamagą.
Pod koniec spotkania Pogoń jeszcze mogła poprawić wynik, swoją szansę miał Kopek a także głową strzelał Sikora. W doliczonym czasie gry oko w oko z bramkarzem stanął Uznański, ale nie udało mu się tym razem zdobyć gola. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i Pogoń mogła świętować zwycięstwo!
info i zdjęcie: Pogoń Oleśnica