Urząd Miasta Oleśnicy skierował do Urzędu Ochrony Danych Osobowych pytanie o ocenę zajścia, do którego doszło na marcowej sesji Rady Miasta Oleśnicy.
Chodzi o wypowiedź Roberta Sarny. Co takiego powiedział radny, że ratusz zdecydował się na wysłanie zapytania do Urzędu Ochrony Danych Osobowych?
Sarna najpierw odczytał imię i nazwisko Kazimierza Karpienki, potem podał imiona jego rodziców, część adresu zamieszkania, zawód, część numeru seryjnego dowodu osobistego oraz część numeru legitymacji, informując o przynależności radnego PiS do PZPR.
W tym miejscu jego wypowiedź została przerwana przez przewodniczącego Rady Miasta Oleśnicy Aleksandra Chrzanowskiego, który poinformował Sarnę o możliwym złamaniu RODO. – Może Pan z tego tytułu odpowiadać karnie. Ostrzegam – powiedział szef rady.
– Pan Kazimierz dwukrotnie mówił podczas sesji, że nie był w PZPR. Okłamał mieszkańców – dodał jeszcze Robert Sarna, natomiast Kazimierz Karpienko odpowiedział, że nigdy nie składał żadnych oświadczeń w sprawie swojej działalności w jakiejkolwiek organizacji.
Marzena Graczyk z Urzędu Miasta Oleśnicy potwierdziła, że do Urzędu Ochrony Danych Osobowych zostało wysłane zapytanie o możliwe złamaniu ustawy RODO przez radnego Roberta Sarnę.