Maciuś ma już wyznaczony termin operacji, ale nadal nie ma potrzebnej kwoty!
-Mamy dla Was nowe informacje o operacji Maciusia. Dr Paley przesłał nam nowy kosztorys! Okazuje się, że wprowadził nową metodę wydłużania kości. Jej koszt jest znacznie mniejszy, a sama operacja mniej bolesna poinformowali rodzice Maćka Rogali.

Termin wyznaczono na 8 sierpnia. – To pilne, ponieważ operacja powinna się odbyć w tamtym roku. Niestety – nie było nas na nią stać. Prosimy Cię raz jeszcze, ponieważ tej szansy nie możemy zmarnować – apelują rodzice Maćka.
Historię choroby chłopca przypomina jego mama:
– Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o amputacji nóżki Maciusia, obiecałam sobie, że zrobię wszystko, aby do niej nie dopuścić – mówi pani Paulina. – Dzisiaj jestem w połowie drogi po zdrowie mojego synka. Niestety, przede mną stoi przeszkoda, której sama nie pokonam. Dwa lata temu odbyła się pierwsza operacja. Po tym czasie powinna odbyć się druga – ta ostatnia. Jeżeli do niej nie dojdzie, wszystko pójdzie na marne, a Maciuś straci szansę na zdrowie. Jako matka proszę Cię o pomoc ten jeden raz – bądź ze mną w tej trudnej walce…
Lewa nóżka Maciusia jest o 5 centymetrów krótsza od prawej i, jeśli jak najszybciej nie dojdzie do operacji, wada będzie się tylko pogłębiać. – Aż do dnia, w którym mój synek usiądzie na wózku. Na samą myśl o tym płaczę. Przecież tyle już przeszliśmy – tyle bólu i wylanych łez. Nie możemy teraz tego wszystkiego stracić – mówili pani Paulina. – Maciuś coraz częściej pyta mnie, dlaczego jego nóżki nie są równe, jak u jego siostrzyczki. Kiedy zakłada buty, zawsze pojawia się pytanie o to, dlaczego nie może nosić normalnych, takich jak jego siostra. Trudno mi odpowiadać na te pytania i nie potrafię nawet sobie wyobrazić, że kiedyś miałabym mu powiedzieć, że nigdy nie będzie sprawny. Maciuś urodził się z niedorozwojem lewej nóżki. PFFD – Proximal Femoral Focal Deficiency. Kiedy usłyszałam tę nazwę po raz pierwszy, nie rozumiałam nic. Teraz powtarzam ją niemal codziennie.
Pierwsza operacja
Maciuś miał 3 latka, kiedy przeszedł pierwszą operację biodra i kolana. – To był nasz pierwszy krok po jego zdrowie – opowiada jego mama. – Bałam się, bo wiedziałam, że będzie okupiony cierpieniem. Każda matka by się tego bała. Wiedziałam też jednak, że nie ma innego wyjścia, że tylko w ten sposób mogę uratować Maciusia przed kalectwem. Moje dziecko momentami okazywało się silniejsze ode mnie. Któregoś dnia po operacji powiedział do mnie zdanie, które na zawsze wyryło mi się w pamięci – “Mamusiu, nie smuć się, jestem dzielny…”.
Pierwsza operacja udała się w 100%. Wszystko odbyło się za jednym razem i nic nie trzeba było poprawiać. 17 września minęły dwa lata. Po tym czasie konieczna jest kolejna operacja – tym razem wydłużania lewej nóżki. Doktor Paley zna już historię Maciusia, to on rozpoczął naprawianie jego nóżki i to on powinien je skończyć. – Ufamy mu. Gdybyśmy zostali w Polsce, ta operacja musiałaby się odbyć w kilku etapach, a i tak nie byłoby gwarancji, że wszystko się uda – mówi oleśniczanka.