O gospodarowaniu odpadami w gminach napisano i powiedziano już bardzo dużo. Wiadomo, że ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nakłada na gminy jasno sprecyzowane obowiązki. Zgodnie z przepisami art. 6r w/w ustawy system gospodarowania odpadami komunalnymi zorganizowany przez gminę powinien się samofinansować, co przekłada się na obowiązek ustalania wysokości ponoszonych przez mieszkańców gminy opłat na poziomie zabezpieczającym pokrycie kosztów funkcjonowania systemu gospodarowania odpadami komunalnymi.
Chcę podkreślić, że poprzedni burmistrz Oleśnicy przygotował i przedstawił Radzie Miasta Oleśnicy, a rada większością głosów przyjęła projekt budżetu na 2019r., w którym planowane dochody nie pokrywały wydatków niezbędnych na utrzymanie systemu gospodarowania odpadami w mieście – deficyt wyniósł 1.215.648 zł.
Dlaczego do tego doszło? Bo poprzednia rada nie miała odwagi podnieść ceny za gospodarowanie odpadami, chociaż miała świadomość, że system się nie bilansuje. Wystarczyło w 2017 r. podnieść cenę o 2 czy 3 zł, to w tej chwili oleśniczanie nie musieliby odczuwać podwyżki o 5 zł.
Ale to już kwestia umiejętności podejmowania decyzji, także tych trudnych i bardzo niepopularnych oraz odpowiedzialności za miasto.
Nie przekonują mnie argumenty radnych z klubu Oleśnica Razem, bo są argumentami bez pokrycia. Mogli złagodzić skutki wzrostu ceny, ale tego nie zrobili, mimo że mieli dane, ile wzrosną koszty, mieli swojego przedstawiciela w Olszowej, a tam zapowiadano to już dawno. Zresztą w materiałach dołączonych do projektu uchwały prezes Zarządu Zakładu w Olszowej pisze, że procedowane zmiany w prawie krajowym, których wejście w życie planowane jest jeszcze w tym roku, będą nakładały kolejne obowiązki oznaczające drastyczny wzrost kosztów dla podmiotów prowadzących działalność w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi. To znaczy, że dla gmin będą także!
Najlepiej równię pochyłą pokazuje w materiale MGK dołączonym do projektu uchwały „Podsumowanie”. Jak na dłoni widać, jak system się rozchodził w szwach, a ówcześni gospodarze Oleśnicy patrzyli na to i nic nie zrobili, żeby mieszkańcy nie musieli być obecnie obciążani taką podwyżką:
Deficyt w poszczególnych latach ubiegłej kadencji:
Rok 2015: – 75 867,78 zł
Rok 2016: – 410 384,40 zł
Rok 2017: – 558 757,63 zł
Rok 2018: – 470 505,64 zł
Plan na 2019r. – 1.215.648 zł!!!
Te liczby mówią same za siebie. Nie ma skutku bez przyczyny, zabrakło odwagi, decyzyjności, odpowiedzialności i planu dla Oleśnicy?