Samodzielny Zespół Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej w Oleśnicy ustosunkował się do krytyki odnośnie problemów z rejestracją wizyty do lekarza w przychodni przy ul. Hallera.
Mariola Aiyegbusi, dyrektor SZPZOZ w Oleśnicy poinformowała, że w przychodni przy ul. Hallera rejestracja telefoniczna odbywa się w godzinach od 7.30 do 18 od poniedziałku do piątku, natomiast osobista rejestracja w przychodni od 7 do 18 również od poniedziałku do piątku.
– Mając na uwadze zgłaszane przez pacjentów problemy z telefoniczną rejestracją wizyt, w celu usprawnienia działania przychodni z tym zakresie, od 1 października rejestracja telefoniczna została przeniesiona do osobnego pomieszczenia wraz z przydzielonymi wyłącznie do tego zadania pracownikami, którzy pod numerami telefonów 71 798 28 46 i 71 798 28 47 zajmują się rejestracją telefoniczną wizyt – mówi Mariola Aiyegbusi.
– Chcąc zapewnić pacjentom dostęp do świadczonych usług, wspomniana rejestracja telefoniczna działa możliwie najbardziej efektywnie, biorąc pod uwagę ilość kierowanych połączeń – podkreśla pani dyrektor. – Dla przykładu w dniu 29 listopada 2021 r., do którego odnosi się Autor przedmiotowego maila, zgodnie z informacjami uzyskanymi z automatycznego rejestratora połączeń, na wyżej wskazane wskazane numery w godzinach od 7.30 do 10.30 wykonane zostało 610 połączeń, ze średnią częstotliwością co 33 sekundy.
– Odnosząc się do wspomnianych w mailu z dnia 29 listopada prób telefonicznej rejestracji, prawdopodobnie telefony wykonywane były przed godziną rozpoczęcia działania rejestracji telefonicznej – informuje dyrektor SZPZOZ. – Jak wynika z uzyskanych od pracowników przychodni informacji, około godziny 7.25 do rejestracji przychodni osobiście zgłosiła się osoba, która, jak wskazała, uprzednio tego dnia wielokrotnie próbowała dodzwonić się do przychodni. W tym miejscu zaznaczyć należy, że pacjent, którego dotyczyła wspomniana sytuacja, został zarejestrowany na wizytę u lekarza jeszcze tego samego dnia.
– Jednocześnie wyjaśniam, że wszelkie informacje dotyczące godzin pracy rejestracji przychodni zamieszczone na stronie internetowej SZPZOZ w Oleśnicy, zostały w odpowiedni sposób zaktualizowane. Za błąd przepraszamy.
Mariola Aiyegbusi wyjaśnia też, że jakiekolwiek uwagi i skargi dotyczące działania przychodni pacjenci mogą zgłaszać do kierownika przychodni lek. spec. Anny Kołacińskiej lub jej zastępcy – bezpośrednio w przychodni lub telefonicznie w godzinach zgodnych z harmonogramem pracy kierownika wskazanych na drzwiach gabinetów. – Ponadto zapewniam, że informacje dotyczące dyrektora zakładu i jego zastępcy oraz kierowników przychodni wraz z danymi kontaktowymi są ogólnodostępne – pisze Aiyegbusi i dodaje, że skarga w opisywanej sprawie nie została zgłoszona.
Taki list trafił m.in. do naszej redakcji kilka dni temu. Do niego odniosła się dyrektorka SZPZOZ.
Dzisiaj byłam uczestnikiem sytuacji, kiedy dzwoniąc do przychodni pod wskazany na stronie internetowej numer telefonu, nikt nie odpowiadał. Dzwoniąc szesnaście(!) razy, numer albo był zajęty, albo był sygnał, ale nikt nie odbierał telefonu. Byłam zmuszona udać się bezpośrednio do przychodni, gdzie zastałam pięć(!) kobiet, siedzących w rejestracji, pijących kawę i rozmawiających między sobą.
Przychodnia była praktycznie pusta, pacjentów czekających do gabinetów lekarzy można było policzyć na palcach u jednej ręki. Kiedy podeszłam do rejestracji i zapytałam o to, dlatego nie można się dodzwonić do przychodni i umówić na wizytę, kobieta od razu, opryskliwym tonem zakomunikowała, że nie mają już w rejestracji obsługi telefonicznej. Zapytałam, gdzie w takim razie aktualnie znajduje się rejestracja telefoniczna, kobieta od razu odpowiedziała, że nie udzieli mi takiej informacji, a takie zapytane mogę złożyć u dyrekcji na ,,Reja” (cokolwiek miałoby to znaczyć). Pragnę zaznaczyć, że od razu z moim pojawieniem się, dwie Panie siedzące i pijące kawę wyszły z rejestracji. Kobietę, która powiedziała, że takie pytanie mogę wystosować do dyrekcji, zapytałam, kto jest dyrektorem placówki.
Kobieta odpowiedziała, że obowiązuje RODO. Po chwili kobiety zaczęły szukać dla mnie najbliższego wolnego terminu na wizytę. W tym czasie zadzwonił telefon, kobieta, odbierając go powiedziała: przychodnia, słucham? Chciałabym się dowiedzieć, gdzie w takim razie znajduje się rejestracja i kto wprowadza pacjentów w błąd?
Jestem zbulwersowana postawą pracowników przychodni. Są to ludzie, którzy powinni świadczyć usługi tak samo jak jakikolwiek inny pracownik w innej branży. Nie wyobrażam sobie, że dzwoniąc np. na pogotowie, policję, czy straż pożarną, ktoś nie odbierałby telefonów i wymagałoby to osobistego udania się do placówki. Nie jest to jednorazowy przypadek. Wystarczy wejść i przeczytać opinie, które widnieją na stronie przychodni przy ulicy Hallera w Oleśnicy.
Wspomnę jeszcze o tym, że strona wprowadza pacjentów w błąd, ponieważ widnieje na niej numer telefonu do rejestracji i informacja, że jest czynne od godziny 7:00. Okazuje się jednak, że rejestracja telefoniczna jest czynna od godziny 7:30.
Nie rozumiem, dlaczego problemu od tak wielu lat nie da się rozwiązać? Rozumiem, że może być wynik nieporadności dyrektora placówki, ale z tego co sprawdziłam, to dyrektor aktualnie się zmienił. Dlaczego więc nie dzieje się nic w tym temacie? Pacjenci przychodzi są jej KLIENTAMI, którzy nie korzystają z jej usług za darmo tylko płacą kolosalne składki, a często korzystają z usług raz, bądź dwa razy do roku.