Posłowie Nowej Lewicy wyruszyli w Polskę, by przedstawiać mieszkańcom program wyborczy. W poniedziałek rano spotkanie z Agnieszką Dziemiszonek-Bąk, Krzysztofem Śmiszkiem i Tomaszem Trelą odbyło się na terenie ROD Róża w Oleśnicy.
Parlamentarzystów powitał Marek Żmuda, prezes ROD Róża. – Działkowców w całym kraju jest około miliona. Róża to z kolei jeden z największych i najstarszych ogrodów w regionie – mówił.
Współprzewodniczący Nowej Lewicy w regionie Arkadiusz Sikora przypomniał, że parlamentarzyści wyruszyli w wakacyjną trasę, by przedstawiać program Bezpieczna Rodzina.
– Jesteśmy tak gdzie ludzie pracują, odpoczywają – podkreślał z kolei poseł Krzysztof Śmiszek. -Te wakacje są zmącone przez strach. Ludzie boją się o swoje bezpieczeństwa, głównie ekonomiczne. Tracimy jako obywatele, jako społeczeństwo. Widzimy jak kształtują się ceny. Z dnia na dzień są one coraz wyższe. Chcemy powiedzieć Polkom i Polakom, że mamy na to pomysły, jak zarządzać finansami. Zarabiają dzisiaj banki i budżet państwa.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreślała, że Lewica wraca do korzeni, bo rodzina to jej DNA. – Na prawicy rodzina to ideologia. Dla nas rodzina to ludzie, którzy żyją tak jak sobie wybrali – powiedziała. – Chcemy, aby każda rodzina w Polsce była bezpieczna. Posłanka mówiła też m.in. o drugiej waloryzacji emerytur. – Dobrze, że pojawia się czternasta emerytura, ale to nie jest systemowe rozwiązanie – powiedziała.
Tomasz Trela odniósł się do sytuacji samorządów. – Wszyscy zdajemy sobie sprawę jak ograniczane są samorządy. My nie mamy na to żadnego odkrywczego sposobu jak ten, że z Unią Europejską trzeba negocjować – mówił parlamentarzysta. – To tam są pieniądze dla samorządów, dla przedsiębiorców. Nie ma tych pieniędzy, bo Ziobro z Kaczyńskim spierają się kto ma rację. A przecież burmistrz Oleśnicy czy prezydenta Świdnicy wiedzieliby, jak je wykorzystać. Polska musi być w silnej Unii Europejskiej – podkreślał. – Proszę sobie wyobrazić co by było gdybyśmy nie byli w Unii czy NATO. Nie odgradzamy się od zwolenników PiS. Im będziemy silniejsi, tym większa będzie szansa na odsunięcie PiS od władzy.
W spotkaniu wzięło udział około 40 osób. Byli też działacze lokalnych struktur Lewicy z Michałem Karasiem na czele. W ciągu godzinnego spotkania posłom udało się odpowiedzieć tylko na kilka pytań. Z Oleśnicy, zaraz po konferencji prasowej, wyruszyli do Kalisza.