Kilka dni temu opisaliśmy historię osiołka, który został sprzedany na rzeź. Dziś już wiemy, że Kłapouchy jest bezpieczny. Także dzięki naszym Czytelnikom, którzy bardzo zaangażowali się w pomoc zwierzęciu.
– Kłapouchy to terapeuta. Osiołek, który niósł pomoc chorym dzieciom. Człowiek, z kamieniem zamiast serca, sprzedał go na mięso. Nikogo wcześniej nie poinformował o swoich zamiarach. Nie dał szansy by ktoś pomógł Kłapouchemu – informowała Fundacja Benek. – Zrozpaczona Joasia (dziewczynka, która uczestniczyła w terapii z osiołkiem, red.) nie rozumie czemu jej ukochany przyjaciel został sprzedany. Prosiła rodziców o pomoc, ale oni nie mają za co odkupić Kłapouszka, nie mają też możliwości, by go trzymać.
Po publikacji tej historii na naszym portalu Czytelnicy ruszyli ze wsparciem dla zwierzątka. Dla wszystkich, którym dobro osiołka leży na sercu, mamy bardzo dobre informacje.
– Kłapouchy jest już w Nowej Studnicy, transport zniósł dobrze i mamy nadzieję, że mu się nowy dom podoba – poinformowała nas Fundacja Benek. – Osiołek jest zaskakująco wysoki, większy od tych, które już u nas są. Zapraszamy do śledzenia strony Kłapouszka, niebawem zdjęcia i filmy, ale Państwu też podeślemy. Bardzo dziękujemy za pomoc. Bardzo się cieszymy, że mu się udało. To cudowny, spokojny zwierzak o miłym usposobieniu.