Nowe stawki za śmieci w gminie Dobroszyce. Dzisiaj radni podjęli decyzję

Od odpowiedzi na to pytania rozpoczął dyskusję na temat stawek zagospodarowania odpadami wójt Artur Ciosek. – Ostatni raz taką uchwałę podejmowaliśmy w 2021 roku, kiedy stawkę o wysokości 16 zmienialiśmy na 29 zł – przypomniał.
Ciosek przekonywał, że nie ma już na Dolnym Śląsku gminy, w której obowiązywałaby tak niska stawka. – Ostatni przetarg przyniósł duże podwyżki jeśli chodzi o przyjmowanie odpadów z naszej gminy. Wzrost wyniósł aż 47,5 procenta – analizował wójt, przyznając, że wcześniej gmina dokładała już znaczną kwotę do systemu (ponad 823 tys. zł rocznie, w ostatnim roku już 1,1 mln zł). – Drastyczna zmiana szykuje się w roku 2025 roku, kiedy to przy stawce 29 zł musielibyśmy dołożyć 2,5 mln zł – mówił Artur Ciosek, dodając, że koszt obsługi systemu to 5 mln zł.
– Zdaję sobie sprawę, że to trudna decyzja, ale pozostając przy obecnej stawce obciążacie budżet gminy oraz zwiększacie poziom zadłużenia i deficytu gminy – zwrócił się do radnych wójt, rekomendując stawkę w wysokości 42 zł.
– Nie jestem przeciwny podwyżce, ale uważam, że kwota 42 zł to jest za wysoka – mówił Łukasz Baszkiewicz. Michał Szumski pytał, czy gmina myślała o programie osłonowym seniorów. – 42 zł dla emeryta to ogromna kwota – przekonywał.
– To nie jest możliwe, bo deklaracje nie są imienne, a są składane na liczbę członków w rodzinie – wyjaśniał wójt.
Dyskusja na ten temat nie było długa. W głosowaniu 9 radnych zdecydowało, że nowe stawki wejdą w życie i będą obowiązywać od kwietnia. Pięciu było przeciw. – Pozostawaliśmy przy starej stawce tak długo, bo pozyskiwaliśmy ogromne kwoty na inwestycje. Dłużej się nie dało, szkoda, że nie wszyscy radni to rozumieją – skomentował wójt. – Do tej pory dokładaliśmy do systemu milion, teraz trzeba by dokładać trzy miliony złotych. A trzy miliony to 3 kilometry nowych dróg.
– Pieniądze to nie wszystko, liczy się człowiek – ripostował Szumski.
– Najlepiej przypodobać się mieszkańcom niskimi stawkami. Nie brać za nic odpowiedzialności. Do pewnych decyzji trzeba dorosnąć – nie pozostawał dłużny Artur Ciosek. – Zaproponowaliśmy stawkę, licząc się z ludźmi, bo dokładamy, jako gmina, do każdej osoby 20 zł.