Takie pytanie stawia radny Mirosław Płaczkowski. O sprawie pisaliśmy już na naszym portalu.
Płaczkowski zawnioskował o analizę prawną i ustalenie tego, kto jest odpowiedzialny za uszkodzenie w znacznym stopniu systemu korzeniowego ponad 20 drzew. Miało to miejsce – co przypomniał radny – podczas przebudowy ścieżki pieszo-rowerowej przy ul. Wileńskiej.
– Inwestycje nie mogą być prowadzone w taki sposób, że łamana jest ustawa o ochronie przyrody – podkreśla radny.
Przypomnijmy, że inwestycja, o której mówi Płaczkowski już wcześniej budziła wątpliwości mieszkańców. Chodziło m.in. o wycinkę drzew w czasie trwania okresu lęgowego ptaków.