Nie udało się odwołać burmistrza Dariusza Maniaka, podczas niedzielnego referendum, które odbyło się w Sycowie.
Aby referendum było ważne musiało wziąć w nim udział 3500 mieszkańców gminy Syców. Tymczasem w lokalach pojawiło się niecałe 2900 uprawnionych do wzięcia udziału w referendum. Jego inicjatorzy już wczoraj skomentowali wynik:
– Do sukcesu brakło około 500 głosów, aby osiągnąć wymaganą prawem frekwencję. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim zaangażowanym w walkę o dobro Sycowa mieszkańcom – napisał Sebastian Kurzeja. – A w szczególności tym trzem tysiącom osób, które się określiły. Jako grupa Stop spalarni w Sycowie działamy dalej. Dziś na zebraniu określiliśmy dalsze plany, które będziemy realizować. Nie przestaniemy również monitorować działań podejmowanych przez Radę Miejską oraz Burmistrza. Jako społeczeństwo pokazaliśmy swoją ogromną siłę. Myślę, że da to obecnej władzy do myślenia.
Dzisiaj rano swój komentarz umieścił w mediach społecznościowych burmistrz Dariusz Maniak.
– Kochani, kontynuujemy pracę i dalej razem zmieniamy Miasto i Gminę Syców – napisał. – Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim za ogrom wsparcia, które otrzymałem w ostatnim czasie. Nie chcę nikogo pominąć. Szczególnie jednak dziękuję mojej rodzinie, mojej narzeczonej, jesteście kochani.
AKTUALIZACJA:
Do urn wyborczych poszło w niedzielę w Sycowie 2945 osób. 2651 sycowian głosowało za odwołaniem Dariusz Maniaka, a 188 było przeciwko. 27 głosów było nieważnych.