Były bramki i była gorąca atmosfera przy okazji meczów naszych zespołów w 14. kolejce gier na boiskach IV ligi, ligi okręgowej i A-klasy.
Oleśnicki MKS wybrał się na trudny teren do Nowej Rudy rywalizować z miejscowym Piastem. W ten mecz lepiej weszli podopieczni trenera Marcina Jurasika, którzy już po 15. minutach wyszli na prowadzenie za sprawą bramki Kacpra Belicy. Nie oddali go do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron gospodarze wyrównali w 54. minucie zawodów i mecz zaczął się od nowa. Pogoniarze nie składali jednak broni i zwietrzyli swoją szansę w tym spotkaniu. I właśnie w 64. minucie meczu ponownie to Pogoń wyszła na prowadzenie za sprawą Jakuba Warzechy.
Im bliżej było końca zawodów, tym ostrzej wyglądały wydarzenia na murawie. Najpierw w 85. czerwoną kartkę otrzymał gracz Piasta i MKS grał w przewadze. Dwie minuty później arbiter zawodów wyrzucił z boiska Mateusza Jendrycę i stan zawodników się wyrównał. Dodatkowo już w doliczonym czasie gry miejscowi wyrównali strzałem z rzutu wolnego, a cały mecz kończyli w 9, bo ich kolejny zawodnik nie wytrzymał ciśnienia tych zawodów. Piast – Pogoń 2:2. Mimo wszystko Pogoń dzięki temu jednemu punktowi przesunęła się piętro wyżej w tabeli i zajmuje miejsce 11. W niedzielę o godzinie 13.00 do Oleśnicy na stadion im. Mirosława Mularczyka przyjedzie 13. zespół w tabeli Bielawianka Bielawa.
W końcu w dobrych i to wyjazdowych nastrojach z Wrocławia mogli wracać piłkarze Zenitu Międzybórz, którzy ograli na wyjeździe Wratislavię 2:1. Bramki dla międzyborzan strzelili ci, którzy przed sezonem mieli stanowić o sile ataku Zenitu – Sebastian Rachwał i Piotr Kotwa (obaj już wracają do formy po kłopotach z kontuzjami).
Dla zespołu z ulicy Wrocławskiej była to dopiero 2 wyjazdowa wygrana w tym sezonie. Zenit po tym zwycięstwie przesunął się na 12. miejsce w tabeli. W niedzielę o 14. Zenit podejmie na swoim obiekcie Błysk Kuźniczysko.
Drugi mecz z rzędu zremisowali natomiast zawodnicy Wiwy Goszcz. Tym razem ich mecz wynikiem 2:2 zakończył się w rywalizacji z Czarnymi Jelcz-Laskowice. Dwa gole dla goszczan strzelił Michał Lotka. Wiwa po tym meczu jest na 8. miejscu w tabeli z dorobkiem 21 punktów. W niedziele do Goszcza przyjeżdża Orzeł Marszowice (mecz o godz. 14).
W A-klasie dobre informacje płyną z obozu Widawy. Bierutowianie wygrali ważne, wyjazdowe spotkanie w Pasikurowicach z Iskrą 3:1 i stopniowo przesuwają się wyżej w kierunku bezpiecznych miejsc w tabeli. Na listę strzelców wpisali się Daniel Magiera, Marcin Walendzik oraz Szczepan Wróblewski. Widawa w sobotę o 14. u siebie podejmie Borowiankę Borową.
Bezbramkowym remisem zakończył się mecz Dębu Dobroszyce z Polonią Miłoszyce i zieloni nadal zajmują ostatnie miejsce w tabeli. Bardzo istotny triumf we Wrocławiu nad Polonią odniosła Pogoń Syców, która dzięki bramce Witolda Poręby wygrała zawody 1:0. Sycowianie cały czas wywierają presję na Długołękę 2000, która także wygrała swój mecz. W niedzielę o 11. zespół z ulicy Kościelnej 20 zagra u siebie z Iskrą Pasikurowice.
Pełną pulę w Krośnicach zgarnął także Lotnik Twardogóra, który bez kompleksów ograł Płomień 5:1. Dwa gole dla twardogórzan strzelił Łukasz Nowak, a po jednym dołożyli Tomasz Witiw, Kamil Leszczyński oraz Julian Grzesiak. W niedzielę, o godzinie 14. do Twardogóry zawita LZS Brzeźno.