Po dobrym początku i dwóch zwycięstwach oldboje Pogoni Oleśnica zaliczyli dwie istotne porażki z Parasolem Wrocław i Muchoborem Wrocław.
Najpierw w domowym starciu z Parasolem, oleśniczanie ulegli 1:3 na własnym terenie. Jedynego gola dla Pogoni w tamtym starciu zdobył Krzysztof Michalewski. Co gorsza mecz musiało opuścić dwóch kontuzjowanych graczy – Paweł Trzaska i Marcin Kogut. Dodając do tego świetną dyspozycję golkipera przyjezdnych, Pogoń musiała pogodzić się z porażką. Tydzień później oleśnicki MKS grał tym razem na wyjeździe w stolicy Dolnego Śląska. I znów defensywa oleśnickiego teamu aż trzykrotnie nie poradziła sobie z gospodarzami i ponownie honorowe trafienie dla MKS-u zdobył Krzysztof Michalewski, a mecz zakończył się w takich samych rozmiarach – gospodarze triumfowali 3:1.
Okazja do rehabilitacji będzie dziś 19 września. „Misiu” i jego ekipa gra w Węgrowie gra mecz z Polarem Wrocław. Oleśniczanie z całą pewnością będą chcieli zrobić miły prezent dla swojego zawodnika, Piotra Urycza, który w ten weekend miał wesele. „Pogoniarze” w formule 35+ zajmują obecnie 4. miejsce w swojej grupie.
Jeden mecz zaległy do rozegrania ma Widawa Bierutów w formule 45+. Obecnie prowadzeni przez Wiesława Krasinkiewicza po trzech meczach mają 9 punktów. W ostatniej grze po golach Tomasza Kapki, Waldemara Fornala, Sławomira Króla i Krzysztofa Michalewskiego pokonali w Jerzmanowie Błękitnych 4:1. Widawa obecnie jest wiceliderem. Bierutowianie najbliższy mecz rozegrają z Lotnikiem Wrocław.