– Moja żona jeździ na rolkach od zawsze, ja nie jeździłem nigdy – tak w czerwcu ubiegłego roku opowiadał Wojtek, mąż Agaty, który tak jak ona złapał rolkowego bakcyla. W ubiegłym roku oleśnickie małżeństwo postanowiło połączyć przyjemne z pożytecznym. – Pojawił się pomysł, żeby na nasz ukochany festiwal do Ostródy pojechać właśnie na rolkach – opowiada oleśniczanka. – Zaraz potem zaświtało nam w głowach, by nadać temu wydarzeniu jakiś głębszy sens, żeby wynikło z tego coś więcej niż tylko nasza satysfakcja.
Oleśniczanie chcieli, aby akcja miała charytatywny cel i by była dedykowana osobie z Ostródy, miasta do którego będą jechać i które oboje kochają, bo tam się poznali i tam powiedzieli sobie TAK.
W 2007 roku przemierzyli trasę 500 km, z Oleśnicy do Ostródy. W 2018 roku zwiększyli ją o kolejne pięćset. Jechali na rolkach ze Zgorzelca do Oleśnicy, by pomóc Stasiowi i Kubie w zebraniu pieniędzy na terapię wzroku. A i to nie koniec. Są mniejsze akcje (o najnowszych napiszemy niebawem), są i większe przedsięwzięcia. W tym roku wspólnie ze Stowarzyszeniem Inicjatyw Możliwych Rzecz Jasna Agata i Wojtek zaczynają przygotowania do kolejnego wydarzenia. – Tym razem jedziemy z pomocą dla małego Czarka Raczyńskiego. Dziewięcioletni Czarek choruje na padaczkę lekooporną, zespół Vesta i porażenie mózgowe czterokończynowe. Potrzebuje pomocy dobrych ludzi, żeby móc porozumiewać się z rodzicami – mówią. Wyruszą 30 czerwca z Lublina, żeby na 11 lipca dotrzeć do Ostródy.
Wygrana Agaty w rywalizacji Endomondo to pokłosie wszystkich przedsięwzięć z 2018 roku. Gratulujemy i trzymamy kciuki za kolejne przedsięwzięcia.