Twardy lockdown i godzina policyjna jeszcze przed Wielkanocą?
Takiego zdania jest prof. Andrzej Horban, główny doradca Rady Medycznej przy premierze. – Niemcy zamknęli się w listopadzie. Mają godzinę policyjną – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
– Jesteśmy blisko górnej granicy epidemii nadzwyczajnej i należy zrobić wszystko, aby tej granicy nie przekroczyć. Trwa wyścig z czasem. Kluczem są oczywiście szczepienia – mówił prof. Andrzej Horban w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Zapytany, kiedy nastąpi szczyt epidemii, powiedział, że to jest tak „jak z burzą”. – Idzie burza, ale kiedy dokładnie uderzy piorun, jednak nie wiemy. Czasami zdarza się, że uderzy z jasnego nieba – zauważył.
Ekspert stwierdził, że wzorem Niemiec powinno się wprowadzić lockdown wraz z godziną policyjną. – Ale wtedy hotelarze i przedstawiciele innych branż buntowaliby się jeszcze bardziej – dodał. – Wszystko, co się zrobi, jest oceniane miesiąc czy dwa po tym zdarzeniu, kiedy już znamy jego skutki – podkreślił. Dodał, że „Niemcy zamknęli się w listopadzie. Mają godzinę policyjną”. – Kto wprowadzi w Polsce godzinę policyjną? – pytał.
Zapytany, czy jest zwolennikiem całkowitego lockdownu, odpowiedział, że przede wszystkim należy pilnować celu. – Cel i sens podjętych bezprecedensowych działań jest jeden. Nie dopuścić do wielkiej liczby zgonów – zaznaczył.