Kierownik oleśnickiego Urzędu Stanu Cywilnego Anna Komsta poinformowała nas, że w 2018 roku w oleśnickim USC sporządzono 1269 aktów urodzenia, 297 aktów małżeństwa oraz 558 aktów zgonu. – Należy przy tym pamiętać, że na te sumy składa się rejestracja zdarzeń ( urodzenia, małżeństwa i zgonu ), które nastąpiły na terenie właściwości USC, czyli miasto Oleśnica, gmina Oleśnica i gmina Dobroszyce, a także zdarzeń, które zostały wpisane w polski rejestr stanu cywilnego – mówi Anna Komsta.
Okazuje się jednak, że zarejestrowane akty urodzeń dzieci urodzonych w 2018 roku w oleśnickim szpitalu w zasadniczej większości nie dotyczą mieszkańców miasta Oleśnicy. Ogromna część są to mieszkańcy Wrocławia lub powiatu wrocławskiego, ale także mieszkanki odległych gmin, np. Kudowa-Zdrój, Wałbrzych, Kępno, Ostrów Wielkopolski, które zdecydowały się na poród w naszym szpitalu.
Z zarejestrowanych aktów urodzenia w 2018 r. – 52 procent dotyczy płci męskiej a 48 procent płci żeńskiej. Nie są to jednak tylko dzieci urodzone w ubiegłym roku. – Niektóre akty urodzenia dotyczą dzieci kilkuletnich lub osób dorosłych, które odtwarzały albo wpisywały swoje zagraniczne akty urodzenia – informuje pani kierownik.
Jak wyjaśnia Anna Komsta kwestia wyboru imion dla dziecka uregulowana jest w ustawie – prawo o aktach stanu cywilnego, która stanowi, że osoba zgłaszająca urodzenie dziecka składa oświadczenie o wyborze nie więcej niż dwóch imion. Wybrane imiona nie mogą być w formie zdrobniałej i mieć charakteru ośmieszającego lub nieprzyzwoitego. Imiona natomiast mogą być imionami obcymi, niezależnie od obywatelstwa i narodowości rodziców. W ubiegłym roku rodzice najchętniej nadawali swoim pociechom imiona – dla dziewczynek: Zuzanna, Hanna, Maja, Maria, Julia, Lena, Zofia, Wiktoria, Amelia, Antonina, a dla chłopców: Jan, Franciszek, Stanisław, Antoni, Szymon, Filip, Michał, Jakub, Mikołaj, Aleksander.
Swoim pociechom rodzice nadawali także imiona, które obecnie nie są często spotykane wśród noworodków. To m.in. Władysław, Gniewko, Konstancja, Zoja, Malina, Augustyn, Florentyna, Tristan lub Sylwester.
Z aktów małżeństw, które zostały zarejestrowane w USC Oleśnica wynika, iż w dalszym ciągu Polacy coraz częściej zawierają małżeństwa z cudzoziemcami z odległych zakątków świata, np. z Wenezueli, Togo, Korei, Meksyku, Kolumbii, Algierii czy Iraku. Jednak najwięcej małżeństw jest zawieranych z obywatelami Ukrainy, Niemiec i Wielkiej Brytanii. – Na podstawie transkrybowanych w 2018 r. aktów małżeństw można stwierdzić, że obywatele Polski także często zawierają małżeństwa za granicą: w Niemczech, Wielkiej Brytanii, ale były też małżeństwa zawierane w Malezji, Chinach, Australii czy na Malcie – mówi kierownik Anna Komsta.
Rewolucja w zakresie funkcjonowania urzędów stanu cywilnego w Polsce (zmiana przepisów i ujednolicenie systemów informatycznych) była przeprowadzona w 2015 roku. – Tak więc w tym roku nasi kliencie raczej nie powinni spodziewać się istotnych zmian w sposobie załatwiania spraw – mówi Anna Komsta, podkreślając, że zniesienie właściwości miejscowej z jednej strony umożliwia załatwienie sprawy w dowolnym USC a z drugiej powoduje, że urzędy w miastach powiatowych są częściej odwiedzane przez interesantów, co przekłada się na wydłużenie czasu załatwienia sprawy. – Proszę pamiętać jednak, że odmiejscowienie spraw nie dotyczy jednak rejestracji zdarzenia. Zgłoszenie urodzenia czy zgonu należy dokonać w USC według miejsca zdarzenia a nie miejsca zamieszkania – mówi urzędniczka.
/zdjęcie ilustracyjne: pixabay.com/