REKLAMA

Włodzimierz Czarzasty i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na spotkaniu w Oleśnicy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Red | Red
Włodzimierz Czarzasty i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na spotkaniu w Oleśnicy [ZDJĘCIA, WIDEO]
REKLAMA

Dzisiaj w Oleśnicy pojawili się działacze Lewicy. Najpierw z dziennikarzami, a potem z mieszkańcami spotkali się lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty oraz posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Tematem konferencji prasowej, jak i spotkania był obywatelski projekt ustawy „Renta Wdowia” oraz aktualna sytuacja polityczna w Polsce i na Dolnym Śląsku. Poprowadził je szef powiatowej Lewicy Michał Karaś.

Co proponuje Lewica, której działacze jeżdżą w tym tygodniu po Dolnym Śląsku i spotykają się z mieszkańcami? – Proponujemy, aby pozostała przy życiu osoba może zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 procent renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 procent swojego świadczenia – mówił w Oleśnicy wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, któremu towarzyszyli posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz wiceszef partii na Dolnym Śląsku Arkadiusz Sikora.

Obywatelski projekt ustawy przewiduje również, że prawo do renty wdowiej będą mieli wszyscy uprawnieni do świadczeń, nie tylko ubezpieczeni w ZUS, ale także w KRUS oraz emeryci mundurowi.

– Mamy nadzieję, że ponad podziałami uda się wcielić w życie rozwiązanie, które pomoże seniorom będącym w trudnej sytuacji – mówiła posłanka Dziemianowicz-Bąk. – Liczyliśmy na to, że parta rządząca, która przez wszystkie przypadki wymienia osoby starsze, niezwłocznie przyjmie nasz poselski projekt, ale okazało się, że deklaracje Prawa i Sprawiedliwości to tylko puste słowa. Projekt wciąż leży w sejmowej zamrażarce.

„Nie mogliśmy głosować inaczej”

Już podczas spotkania w sali Korelatu Włodzimierz Czarzasty odniósł się m.in. do kwestii poparcia przez Lewicę ustawy o praworządności, która ma umożliwić otrzymanie przez Polskę środków unijnych.

– Pieniądze z KPO były dla Lewicy zawsze bardzo ważne – podkreślał Czarzasty. – Już półtora roku temu głosowaliśmy w tej sprawie inaczej niż Platforma Obywatelska. Trudno po formacji lewicowej, która wprowadziła Polskę do Unii Europejskiej, która dała Polsce konstytucję, w momencie, kiedy jest ratyfikacja międzynarodowego porozumienia dotyczącego zabezpieczania po pandemii różnych państw, spodziewać się, że zagłosuje przeciwko środkom unijnym. Trudno było się więc spodziewać, że i tym razem będziemy głosować inaczej. Jesteśmy w tej sprawie, razem z PSL-em, najbardziej konsekwentną partią na opozycji.

– Nie usłyszycie Państwo ode mnie złego słowa o opozycji – mówił lider Lewicy. – Ale w sprawie tego, co zrobiła partia pana Hołowni, powiem bardzo delikatnie: my dajemy szansę Polkom i Polakom na środki unijne, wiedząc, że pod rządami PiS praworządność nie zostanie poprawiona. A to jak zagłosowała partia Szymona Hołowni nie daje ani pieniędzy, ani praworządności. My wybraliśmy mniejsze zło.

Czy będzie jedna lista opozycji?

– Opozycja musi przejąć władzę i musi współrządzić bez względu na to, czy ktoś kogoś lubi, czy nie – mówił Czarzasty. – Jeśli będzie propozycja jednej listy opozycji, skorzystamy z niej, a jeśli jej nie będziemy, skonsolidujemy lewicę.

Już na koniec spotkania mieszkańcy biorący udział w spotkaniu mieli kilka minut na zadawanie pytań.

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA