Dzisiaj radny Damian Siedlecki złożył mandat radnego miejskiego. Tę decyzję uargumentował faktem zmiany miejsca zamieszkania. Choć do końca kadencji jest jeszcze tylko miesiąc, do rady może wejść kolejna osoba z listy komitetu Jana Bronsia.
Od marca Damian Siedlecki będzie mieszkał poza Oleśnicą, dlatego złożył mandat radnego miejskiego.
– W związku ze zmianą miejsca zamieszkania, z dniem 1 marca 2024 r. zrzekam się mandatu radnego – ogłosił dziś Siedlecki.
Do końca kadencji pozostał, przynajmniej teoretycznie, miesiąc. Czy kolejna osoba zdąży uzupełnić skład rady? Komisarz wyborczy ma 14 na wydanie postanowienia o wygaszeniu mandatu Damiana Siedleckiego. Później postanawia o wstąpieniu na jego miejsce kandydata z tej samej listy. Tego, który w poprzednich wyborach uzyskał kolejno największą liczbę głosów.
Osobą, która może objąć mandat po Siedleckim jest Ewelina Kata. W wyborach w 2018 roku, startując z komitetu Jana Bronsia, uzyskała poparcie 172 osób. Wtedy do rady nie weszła. Mandaty w jej okręgu zdobyli Marek Kamaszyło, Paweł Leszczyłowski i Henryk Bernacki. Po śmierci tego ostatniego do samorządu wszedł Damian Siedlecki. Teraz może go objąć Ewelina Kata, która złożyłaby ślubowanie na ostatniej sesji Rady Miasta Oleśnicy obecnej kadencji. – Oczywiście, że przyjmę mandat – mówi nam Kata.
Z naszych informacji wynika ponadto, że Ewelina Kata i tak będzie kandydatką na radną w kwietniowych wyborach. Wystartuje do rady z listy komitetu Tak dla Oleśnicy.
Z samorządem nie rozstaje się też Damian Siedlecki. Będzie on kandydatem do Rady Powiatu Oleśnickiego z komitetu Tak dla Powiatu.