Robert Karbowniczak i Michał Dardziński wyruszyli dzisiaj po godzinie 8 konno nad Bałtyk. Ta charytatywna wyprawa ma na celu pomoc Antosiowi Kubiczowi, który choruje na TAR.
Przygotowania do wyprawy trwały od wielu tygodni. Dzisiaj od rana w stajni Robertówka w Smolnej panowie Robert Karbowniczak i Michał Dardziński dopinali wszystko na ostatni guzik. – W podręcznym ekwipunku mamy odzież przeciwdeszczową, bieliznę, jedzenie dla siebie i konia – wyliczał pan Robert, pakując najpotrzebniejsze rzeczy.
Ze stajni wyruszyli w towarzystwie rodziny i znajomych. W Smolnej na uczestników tej niesamowitej wyprawy czekali mieszkańcy oraz mały Antoś z rodzicami. Była okazja do ostatniej przed startem rozmowy, wspólnych zdjęć. – Do zobaczenia za kilkanaście dni – mówili jeźdźcy, ruszając w drogę. Do pokonania mają 450 kilometrów. Do Grzybowa nad morzem chcą dotrzeć w ciągu 9 lub 10 dni. W trasie będą prezentować sponsorów, którzy w zamian za promocję zadeklarowali wsparcie dla Antosia Kubicza. Chłopiec musi przejść kosztowną operację, by jego rączki mogły być sprawne.
Zobaczcie zdjęcia i relację wideo