Tłusty Czwartek. Ruszyliśmy po pączki. Gdzie i po ile można je kupić?

Początki Tłustego Czwartku sięgają czasów przedchrześcijańskich, kiedy to w ramach pożegnania zimy i powitania wiosny, organizowano różnego rodzaju uczty i zabawy. Z chrześcijańskim podejściem do tego okresu, Tłusty Czwartek zyskał nowe znaczenie, stając się dniem, w którym można było zjeść wszystko, co zakazane w czasie postu.
W Polsce tradycja ta rozwinęła się szczególnie w XVIII wieku. W tym czasie pączki, które były pierwotnie prostymi ciastkami, zaczęły zyskiwać na popularności, a ich receptury stawały się coraz bardziej wyszukane. Dziś pączki są często nadziewane różnymi farszami, takimi jak dżem, budyń czy krem, a ich wierzch zdobiony lukrem lub cukrem pudrem.
Pączki i faworki, czyli królowie Tłustego Czwartku
W Tłusty Czwartek najważniejszymi przysmakami są pączki i faworki. Pączki, będące symbolem obfitości, mogą być przygotowywane na wiele sposobów. W tradycyjnej wersji ciasto drożdżowe smażone jest na głębokim tłuszczu, a następnie nadziewane słodkimi farszami. Współczesne przepisy często łączą różne smaki, a kreatywność cukierników nie zna granic.
Faworki, znane również jako chrust, to cienkie, kruche ciastka, które są również smażone na głębokim tłuszczu. Ich delikatna struktura i lekko słodki smak sprawiają, że stanowią doskonałe uzupełnienie dla pączków.

Gdzie można kupić dziś pączki?
Pytanie można by odwrócić i zapytać, gdzie ich dzisiaj nie ma. Są wszędzie. W każdym markecie, osiedlowym sklepie spożywczym, no i oczywiście w piekarniach i cukierniach, które mają za sobą pracowite środowe popołudnie i noc. Jak kształtuje się cena za pączka? To zależy od miejsca, gdzie je kupimy. No i – nie ukrywajmy – od jakości. W jednym z oleśnickich marketów pączka można kupić już za …9 gr. Pod warunkiem, że zaopatrzymy się w niej hurtowo, czyli kupimy 24 sztuki. W cukierniach ceny pączków wahają się od 3 do 5 zł, a za rzemieślniczy przysmak zapłacimy nawet 8 zł.