Powiatowy zespół Szpitali w Oleśnicy szczepi pracowników służby zdrowia z powiatu oleśnickiego przeciwko covid-19. Dzisiaj od rana przed placówką atmosfera jest nerwowa.
– Niektórzy z nas stoją tutaj od godziny 11 – mówi jedna z naszych rozmówczyń. – Na tę godzinę zostaliśmy zaproszeni. Tymczasem jest godzina 14 i nic nie wskazuje na to, że wejdziemy do środka. A przecież pojawiają się kolejne osoby. Każda z nich miała termin szczepienia na dzisiaj. Strach pomyśleć, co się będzie działo, gdy szczepienia obejmą kolejne grupy.
Atmosfera przed wejściem była nerwowa, bo kilkugodzinne stanie w kolejce, gdy temperatura na dworze oscyluje wokół zera, nie należy do przyjemności. Dodatkowo zaproszeni na szczepienie nie mogli doprosić się żadnej informacji o tym, czy nadal powinni czekać przed wejściem do szpitala na swoją kolejkę. – Co mamy robić? Czekać? Dostaniemy inni termin? – dopytywali żołnierzy Wojskowej Obrony Terytorialnej, którzy wpuszczają kolejne osoby do środka szpitala. Ci nie potrafili odpowiedzieć na żadne pytanie. O komentarz do dzisiejszej sytuacji poprosiliśmy rzeczniczkę Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy. Czekamy na komentarz. Do sprawy wrócimy.