W kierunku interweniujących policjantów padły wyzwiska i strzały z wiatrówki. Agresywny mężczyzna próbował wcześniej podpalić swój dom, a w nim członków swojej rodziny. Szybka i sprawna reakcja policjantów pozwoliła uniknąć tragedii, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. 53-letni sprawca został zatrzymany i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu.
Wszystko zaczęło się około godziny 21 na jednej z posesji na terenie gminy Bierutów. Dyżurny oleśnickiej policji otrzymał zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie, który był agresywny w stosunku do członków swojej rodziny. Podczas awantury niszczył meble i przedmioty znajdujące się w domu. Ponadto zagroził podpaleniem domu używając do tego benzyny, którą zdążył rozlać wokół zabudowania. Niezwłocznie na miejsce udali się policjanci. W międzyczasie członkowie rodziny obawiając się o własne bezpieczeństwo opuścili posesję. Gdy policjanci weszli na wskazaną posesję, zastali tam agresywnego mężczyznę.
– Trzymał on w ręku, skierowany w stronę funkcjonariuszy, przedmiot przypominający broń. Gdy policjanci próbowali podejść bliżej mężczyzna zaczął strzelać w ich kierunku. Pomimo niebezpieczeństwa, mundurowi cały czas kontrolowali sytuację. Do interwencji dołączyli kolejni policjanci, którzy skutecznie obezwładnili agresora – mówi Aleksandra Pieprzycka z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.
Po zatrzymaniu okazało się, że broń, z której strzelał mężczyzna to tzw. wiatrówka. Całe szczęście funkcjonariusze nie odnieśli żadnych obrażeń i mogli kontynuować interwencję. Krewki 53-latek został obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Policjanci zabezpieczyli posiadaną przez niego wiatrówkę oraz śrut. Teraz mężczyzna będzie musiał się tłumaczyć.
Usłyszał już zarzuty za czynną napaść na funkcjonariuszy i znieważenie ich, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. W toku postępowania policjanci ustalili również, że mężczyzna groził podpaleniem domu i członków swojej rodziny, czym wyczerpał znamiona kolejnego przestępstwa oraz znęcał się na rodziną. Sąd przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora o zastosowanie wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego. W piątek po południu zapadła decyzja o 3-miesięcznym areszcie tymczasowym.