Trwają dyskusje nad finansowaniem Służb Ratowniczych, które coraz częściej zastępują pogotowie ratunkowe w Oleśnicy i okolicy.
W ciągu miesiąca ratownicy ze stowarzyszenia wyjeżdżają do pacjentów nawet dwadzieścia razy. Służbom zaczyna brakować środków. Wiadomo, że aby budżet się dopiął potrzeba około sześciu tysięcy złotych miesięcznie. – Składaliśmy już różne wnioski, ale teraz sprecyzujemy nasze oczekiwania i potrzeby – mówi Marta Kubiak z zarządu stowarzyszenia.
Dawid Samulski ze Starostwa Powiatowego w Oleśnicy zapowiada, że zostanie on poważnie rozpatrzony przez władze powiatu. W piątek podczas spotkania dotyczącego ratownictwa w powiecie oleśnickim i prezes SR Tomasz Krawczak, i dyrektor szpitala Tomasz Uher podkreślali konieczność współpracy. Jeśli stowarzyszeniu uda się dopiąć współpracę finansową z powiatem i gminami, jego działalność będzie niezagrożona.