W oleśnickiej hali sportowej rozpoczęła się gala bokserska. Gości na niej olimpijka Julia Szeremeta.
Kibice zgromadzeni w oleśnickiej hali obejrzą dziś 11 pojedynków bokserskich. Gościem specjalnym jest Julia Szeremeta, wicemistrzyni olimpijska z Paryża. Prowadzący galę Marek Matela, jeszcze zanim rozpoczęła się pierwsza walka, przypomniał historia Leszka Drogosza, którego Memoriał rozgrywany jest dziś w Oleśnicy. – To był czarodziej ringu – powiedział.
Kilkanaście minut po godzinie 19 na ringu pojawili się pierwsi zawodnicy. Inauguracyjną walkę stoczyli Vadim Chruszcz z Ukrainy i Mateusz Pędrak z Polski. Goście i kibice mieli okazję, by dostać autograf i zobaczyć z bliska sławy polskiego boksu. Organizatorem wydarzenia jest Polski Związek Bokserski, a partnerami SLV Group i Miasto Oleśnica. Ciężar przygotowania wydarzenia wziął na siebie Wojciech Bartnik. Gala jest transmitowana przez TVP Sport.
Oficjalnego otwarcia turnieju dokonali prezes Polskiego Związku Bokserskiego Grzegorz Nowaczek, burmistrz Adam Horbacz, prezes SLV Group Nataniel Telka oraz Wojciech Bartnik. – To twoja zasługa, że gala odbywa się dziś w Oleśnicy. Dziękuję za jej przygotowanie – zwrócił się do Bartnika Grzegorz Nowaczek, dziękując też burmistrzowi i SLV Group, a także wyrażając nadzieję na kolejne bokserskie wydarzenia w Oleśnicy.
– Jesteśmy zaszczyceni, że możemy gościć tak wiele gwiazd polskiego sportu – mówił Adam Horbacz, który także podziękował Wojciechowi Bartnikowi i życzył wszystkich wielu sportowych emocji.
– Biznes i boks to taka sama walka. Chcemy, aby ludzie podejmowali tę walkę. Życzymy fantastycznych emocji – podsumował Nataniel Telka.
Później na ringu pojawiła się Julia Szeremeta. – Bardzo się cieszę, że zostałam zaproszona na ten memoriał, cieszę się że mogę być w Oleśnicy pierwszy raz u trenera (Bartnika) i życzę super pojedynków – powiedziała wicemistrzyni olimpijska z Paryża.
– Jestem szczęśliwy, że ta gala odbywa się w moim rodzinnym mieście. W sposób szczególny witam naszą wspaniałą Julię Szeremetę, mojego wielkiego mistrza Jerzego Rybickiego, Janusza Zarenkiewicza i wszystkich innych znamienitych gości oraz publiczność – mówił z kolei Bartnik, nie kryjąc wzruszenia.