Rodzice Jasia proszą o wsparcie rehabilitacji synka. Jutro każdy z nas może się do niej dołożyć

Poznaliśmy małego bohatera jutrzejszego turnieju futsalowego im. Sebastiana Musiałka i gorąco zachęcamy Was do wsparcia Jasia Filipiaka.
Mama chłopca dowiedziała się o jego niepełnosprawności zaraz po urodzeniu Jasia. – W pierwszej chwili to był dla mnie szok. Niewiele rozumiałam z tego, co mówili lekarze – mówi Grażyna Filipiak. – Kiedy później zobaczyłam, jak wyglądają nóżki synka przyszło niedowierzanie i załamanie. Ale zaraz potem zaczęły się pierwsze konsultacje i rozmowy z lekarzami i przyszła nadzieja, że Jaś będzie w przyszłości chodził, że możemy walczyć o jego sprawność.
Pięciomiesięczny Jaś urodził się z wadą stopy końsko – szpotawe. Już przeszedł zabieg przecięcia ścięgien Achillesa. Na co dzień stópki Jasia są unieruchomione w opatrunkach gipsowych. – On się do tego przyzwyczaił, bo ma tak od urodzenia, ale my walczymy o pełną sprawność synka – mówi mama chłopca, która podkreśla również, jak ważna jest rehabilitacja. Chłopiec korzysta z zabiegów Narodowego Funduszu Zdrowia, ale są one niewystarczające. – Dlatego jeździmy na prywatną rehabilitację we Wrocławiu, sama uczę się, jak masować Jasiowi stópki – mówi oleśniczanka.
Chłopiec będzie niebawem konsultowany z najlepszym specjalistą, który przyjmuje pacjentów w Poznaniu. – Nie wiadomo, czy nie będzie też potrzebna konsultacja w Wiedniu – mówi pani Grażyna. – Właśnie teraz musimy zrobić dla Jasia jak najwięcej.
Na co dzień Jaś to pogodny, radosny chłopiec. Poza swoją niepełnosprawnością rozwija się prawidłowo i jest wielką radością dla swoich rodziców. To właśnie na jego rehabilitację będzie prowadzona zbiórka podczas sobotniego turnieju futsalowego im. Sebastiana Musiałka, który rozpoczyna się od godz. 9 w oleśnickiej hali sportowej. W programie, oprócz rozgrywek sportowych, przewidziano także licytację, loterię.
Zobacz wideo