REKLAMA

Pasjonat historii Oleśnicy i kandydat na radnego wytyka błędy promocji miasta

Red | Red
Pasjonat historii Oleśnicy i kandydat na radnego wytyka błędy  promocji miasta
REKLAMA

Remigiusz Szczuraszek z Trzeciej Drogi wrzuca kamyczek do ogródka oleśnickiej promocji. Publikujemy tekst opublikowany w mediach społecznościowych.

Robiąc wczoraj zdjęcia naszej Bazylice, zaczepiło mnie małżeństwo pytając, czy w Oleśnicy jest muzeum, ponieważ przed chwilą byli już w zamku. Wskazałem im Dom Spotkań z Historią. Odpowiedzieli, że chcieli iść ale niestety jest zamknięty. Dziwne, bo mamy piątek. Poszedłem z nimi i na tablicy widnieją godziny otwarcia. Oleśnicki Dom Spotkań z Historią w ciągu tygodnia jest otwarty tylko przez – Uwaga 15 GODZIN. Z czego we wtorek, środę i czwartek po trzy godziny a w niedzielę sześć godzin. Nieczynny w poniedziałek, wtorek i co gorsza w PIĄTEK I SOBOTĘ – gdzie ludzie mają wtedy najwięcej czasu na wyjazdy i spacery… Kuriozum . Zamek – instytucja nie związana z miastem jakoś potrafi być otwarty w weekend.

Co gorsza, ta imitacja oleśnickiego muzeum jest nafaszerowana przeróżnymi błędami historycznymi. Wystarczy spojrzeć na samą makietę miasta z XVIII wieku a dostrzeżemy kardynalne błędy, które nigdy nie powinny pojawić się w muzeum!

Bazylika – model przedstawia stan po katastrofie z 1905 roku Elewacja zachodnia (wejście główne) wyglądała zupełnie inaczej.
Kościół Św Trójcy – Zadaszenie Kościoła to stan powojenny, gdyż dach nad wejściem nie był spadzisty a zakończony zdobionym szczytem.
Brama Wrocławska – model posiada hełm, który powstał na bramie w przełomie 1956-59 roku. Brama Wrocławska NIGDY wcześniej nie posiadała takiego hełmu.

Zamek – Bryła zamku przedstawia stan po remoncie z 1970 roku. Zamek był wielokrotnie przebudowywany nawet w XX wieku i widać to też na niektórych widokówkach. Model przedstawia nawet drzwi do dzisiejszej recepcji, które były wybite właśnie w latach 70-tych…
Ratusz – Nie wiadomo jakimi czasami sugerował się autor modelu ale nasz ratusz w XVIII wieku był w stylu renesansowym. Same wejścia do niego są źle usytuowane.
…i wiele, wiele innych błędów.

Dom Spotkań z Historią powstawał za czasów Burmistrza Jana Bronsia i mimo nawet krytycznej opinii znawców historii miasta oraz samego Pana Marka Nienałtowskiego – autora obszernej strony o historii Oleśnicy, który parę lat temu pisał o tych błędach, zignorowano to. Tym samym Oleśnicki Dom Spotkań z Historią stał się symbolem nieudolnej promocji miasta, ignorancji urzędników względem dobrych inicjatyw oraz braku kontaktu.
Nigdy tej władzy nie było po drodze z pasjonatami. Nawet, gdy omawiałem z panią skarbnik moją inicjatywę stworzenia brony na Bramie Wrocławskiej – wygranego projektu z OBO, gdzie podałem nazwisko oleśnickiego rzeźbiarza, który mógłby ją zrobić, gdyż sam jest autorem brony z Namysłowa. Gdzie rzuciłem pomysł, by tworzył ją razem z uczniami OHP w zamku, którzy uczyli się tam kowalstwa… miasto wolało jednak ogłosić przetarg i stworzyć najdroższą pergolę w Polsce. A podczas jej krytyki na sesji Rady Miasta przez Mirosław Płaczkowski, usłyszałem od Jana Bronsia, że wygląd tej imitacji brony to kwestia gustu.

Pan Adam „Nowa twarz starej władzy” proponuje współpracę z administratorem zamku w celu wyeksponowania go jako głównego zabytku w mieście… Poważnie? Za tym kolejnym pustosłowiem nie stoi ŻADNA inicjatywa dotycząca promocji miasta. Ale czego można oczekiwać od ludzi, którzy fotografują się pod Pomnikiem Ery Kosmicznej w geście „Podniesienia świata”, gdzie zupełnie nie znają jego symboliki. Ktoś wie w ogóle co przedstawia Pomnik Ery Kosmicznej? Czym jest niecka a czym sama konstrukcja? Nie? Pogratulujmy tej władzy udanej promocji i dbania o historię.

Otóż pomnik to „kilkaset kostek granitowej kostki ułożonej w kształt parabolicznej nieruchomej anteny śledzenia celów kosmicznych oraz konstrukcja stalowa odwzorowująca ruch kontrreflektora tej anteny”. Tak więc, przedstawia on antenę satelitarną zwróconą ku niebu i całość jest jednym wielkim pomnikiem. To tak jakby pomnik kombatantów metaforycznie uznać, że jest rakietą – długi, szpiczasty i czasem świeczki się pod nim palą. Bez dobrej promocji miasta możemy tylko pomarzyć o ożywieniu rynku, bez dobrego kontaktu z ludźmi, pomarzyć o nowych inicjatywach, bez dobrej wizji na miasto możemy tylko pomarzyć o rozwoju. A z ludźmi starej władzy z nową twarzą? To tylko możemy sobie pomarzyć…

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA