Oddam ucznia w dobre ręce, czyli o rakietowej pasji Kuby Flaczyka i nauczycielach z powołania

Kuba jest uczniem II Liceum Ogólnokształcącego w Oleśnicy. W tym roku zdaje maturę, ale jego marzeniem jest zbudowanie rakiety, a kiedyś może nawet lot w kosmos. Nauczyciele z oleśnickiego liceum stanęli na wysokości zadania. Robią wszystko, by wesprzeć swojego wyjątkowego ucznia.

Marta Wójcik, szkolna pedagog, doskonale pamięta dzień, kiedy Kuba Flaczyk przekroczył próg jej gabinetu. – Stanął przede mną i jak gdyby nigdy nic zaczął mi opowiadać o tym, że chciałby zbudować rakietę – uśmiecha się nauczycielka. – Nic nie rozumiałam z tego, co mówił, bo posługiwał się fachową terminologią, ale fascynujące było to, z jaką pasją Kuba opowiadał o swoich planach i marzeniach. Jednego byłam pewna. Trzeba było znaleźć ludzi, którzy będą w stanie Kubie pomóc. Pomyślałam pół żartem, pół serio, że trzeba oddać ucznia w dobre ręce – śmieje się pani Marta.

Kuba przyznaje, że impulsem do zarażenia nauczycieli swoją pasją było…zwolnienie z lekcji wychowania fizycznego. – Wszystko zaczęło się na ławce obok boiska. Zagadnąłem wtedy pana profesora Wójcika: panie Adamie, jest pomysł, żeby zbudować rakietę – mówi licealista, który  tak wspomina swoje początki fascynacji kosmosem. – To była któraś rocznica katastrofy w Czarnobylu – mówi. – Zapytałem wtedy dziadka: co to był ten Czarnobyl, co się tam stało, co to jest elektrownia jądrowa. Miałem wtedy może 9 albo 10 lat. W gimnazjum mocno wszedłem w fizykę, kwantową i jądrową. A te reakcje – jądrowe i kwantowe – zachodzą w gwiazdach, więc to już bliska droga do rakiet.

Na naukę w II LO Kuba zdecydował się na miesiąc przed złożeniem dokumentów. – Atmosfera w tej szkole jest niezwykła – mówi. – Gdybym tutaj nie przyszedł nie spotkałbym pana Wójcika i pewnie moje plany nadal tkwiłyby tylko na papierze. Nie miałbym też takiej wiedzy, jaką teraz posiadam.

Absolwent wspiera młodszego kolegę

To właśnie Adam Wójcik uruchomił kontakty z absolwentami szkoły i dzięki temu Kuba trafił na staż do wrocławskiej firmy Sat Revolution, która buduje satelity.

Później wypadki potoczyły się już szybko. Kuba i jego szkolny kolega Adrian Szymański powołali do życia projekt SERF – Susan Experimental Rockets Family, zakładający budowę rakiet dla potrzeb komercyjnych i wojskowych. Pierwszą przedstawicielką jest rakieta stratosferyczna Susan 9. Licealista przyznaje, że przełomowym etapem rozwoju pomysłu był dzień 15 maja 2018 roku. – To wtedy odbyło się spotkanie z potencjalnymi inwestorami i usłyszałem jednogłośne TAK – mówi Kuba. – Partnerami zostały firmy Telka, El-Piast oraz jeden z polskich banków. Dzięki ich pomocy opracowaliśmy wiele autorskich rozwiązań, wśród nich między innymi zapalniki i komputer pokładowy.

– Absolwent II LO prowadzący działalność na terenie Oleśnicy, pan Radek Telka, podjął wyzwanie, choć nie ukrywam, że myśmy się tego spotkania trochę obawiali – mówi Adam Wójcik. – Bo z jednej strony mieliśmy ucznia liceum ze swoimi planami budowania rakiety, a z drugiej poważnych przedsiębiorców. Kuba był jednak do tego spotkania profesjonalnie przygotowany. Padały pytania od przedstawicieli spółek, na które on świetnie odpowiadał. I tak rozpoczęła się ta współpraca.

Uczniowie nawiązali też kontakt z Kancelarią Premiera oraz Polską Agencją Kosmiczną. Przez dłuższy czas prowadzone były rozmowy z PAK i SpaceForest. W działania zaangażowana została także Agencja Mienia Wojskowego we Wrocławiu. Licealista współpracuje również z kołem naukowym PoliWrocket Politechniki Wrocławskiej.

Kuba – co podkreśla Marta Wójcik – jest typem człowieka, który się nie poddaje.  – Porażka to jest brak sukcesu – mówi licealista. – A sukces przyjdzie prędzej czy później, bo jest on realizacją określonego celu. Ważne też, by nie stanąć w miejscu, bo gdy tak się stanie to tak naprawdę się cofniemy. Przecież świat też nie stoi w miejscu. Chodzi o to, by ciągle przeć do przodu.