Michał Skrzypek odchodzi. Stanowisko rzecznika burmistrza do likwidacji

Michał Skrzypek odchodzi z ratusza. Pracuje w urzędzie tylko do końca listopada. Burmistrz skrócił mu okres wypowiedzenia, ale pensja będzie wpływać na konto rzecznika jeszcze w grudniu i styczniu. Rzecznik otrzyma także odprawę, bo jego stanowisko pracy zostało zlikwidowane.
Co ciekawe, zarządzenie w tej sprawie zostało wydane 25 października, czyli już po wyborach samorządowych, które zakończyły się przegraną Michała Kołacińskiego, a więc także jego najbliższych współpracowników. Właśnie w takich okolicznościach ustępujący burmistrz zdecydował o likwidacji stanowiska rzecznika. Co to oznacza? Dwie kwestie. Michał Skrzypek odchodzi z pracy w ratuszu. Zwalniany rzecznik będzie mógł liczyć z tego tytułu na dodatkową odprawę, a nowy burmistrz przez dwa lata nie będzie mógł powołać nikogo na zlikwidowane stanowisko.
Michał Skrzypek odchodzi
Jakie jest stanowisko ratusza w tej sprawie? Równie zaskakujące, co sama decyzja. – Każdy kierownik jednostki organizuje pracę urzędu wg własnej koncepcji, aby najlepiej realizować zadania gminy. Decyzja o likwidacji stanowiska rzecznika daje możliwość swobodnego regulowania dotychczasowych jego kompetencji przez nowego burmistrza, który być może reaktywuje sekcję promocji i wstępnie w rozmowie z Michałem Kołacińskim po wyborach określił, iż nie przewiduje odrębnego stanowiska rzecznika – czytamy w komunikacie przesłanym mediom przez Michała Skrzypka. Jan Bronś takim wyjaśnieniem jest zdziwiony. – Nikogo nie prosiłem o przysługę – mówi stanowczo. – Sam zdecyduję o organizacji urzędu po objęciu przeze mnie stanowiska burmistrza. Podejmowanie takich decyzji w tym czasie jest co najmniej niestosowne.