Wczoraj po południu z Fundacją Oleśnickie Bidy skontaktowała się kobieta, która chciała oddać psa. Wolontariusze opisują zdarzenie i proszą o pomoc!
– Wskazała szereg przyczyn głównie związanych z zachowaniem zwierzęcia. Po rozmowie odmówiliśmy przyjęcia psa, sugerując pracę nad jego zachowaniem ze specjalistą – informuje fundacja. – Dodatkowo, zasugerowaliśmy alternatywę, jaką jest kontakt z fundacją zajmującą się amstaffami, która mogłaby pomoc w ewentualnym poszukiwaniu nowego domu dla psa.
Trzy godziny później wolontariusze otrzymali zgłoszenie zgłoszenie o psie z klatki na ulicy Rzemieślniczej.
– Pies ma poważnie chore, spuchnięte ucho i widocznie cierpi z powodu bólu – relacjonuje fundacja. – Opis zwierzęcia zgadza się z charakterystyką psa, który miał zostać oddany przez wspomnianą kobietę. Kobieta która chciała oddać psa, mieszka w okolicy Krzywoustego w Oleśnicy w drodze na Bierutów. Niestety, osoba, która dzwoniła wcześniej, nie odbiera telefonu. Bardzo prosimy o wszelkie informacje na temat właściciela psa, ponieważ zamierzamy zgłosić tę sprawę na policję jako przypadek znęcania się nad zwierzęciem oraz porzucenia go, co stanowi czyn karalny.