Organizatorzy dzisiejszej zbiórki podpisów w sprawie usunięcia drastycznych zdjęć na terenie Oleśnicy podsumowali akcję.
Pomimo niesprzyjającej zbieraniu podpisów aury – oleśniczanie nie zawiedli, mnóstwo osób w różnym wieku, rodzin, kobiet i mężczyzn przychodziło do nas specjalnie, ludzie zatrzymywali samochody, parkowali żeby przyjść i poprzeć tę inicjatywę – informuje Mirosław Płaczkowski. – To budujące uczucie gdy przekonujesz się, że to co robisz jest potrzebne tylu osobom.
– Wielu mieszkańców dziękowało nam za na nasz wysiłek, życzyło powodzenia – podkreśla przedstawiciel stowarzyszenia Polska2050. – Radny Grzegorz Żyła przyniósł nam kawy – Szkoda tylko, że nie było czasu ich wypić – a jak już pojawiła się taka możliwość to okazało się że kawy zupełnie zamarzły, ale dziękujemy za ten miły gest!
Dalej Mirosław Płaczkowski podkreśla, że mieszkańcy nie ukrywali wzburzenia istniejącą sytuacją. – Wysłuchaliśmy naprawdę wielu wstrząsających historii o reakcji dzieci na drastyczne obrazy, na które właśnie one są wystawione wbrew swej woli. Mamy również numery telefonów jakby znalazł się ktoś, kto chce usłyszeć to na własne uszy – mówi. – My wiedzieliśmy o tym doskonale ponieważ też mamy dzieci – i to głownie ich reakcje i troska były motorem do tej akcji.
W zbieraniu podpisów wzięli udział pełnomocnicy utworzonego specjalnie w tym celu Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej „Oleśnica Nasze Miasto” Arkadiusz Kembłowski i Mirosław Płaczkowski (Polska2050), a także wolontariusze oleśnickiego koła Stowarzyszenia Polska 2050 Krzysztof Dubanowicz, Ernestina Adamska oraz przedstawicielka Młodzieżowej Rady Miasta Laura Kwoczała.
– Nie mamy jeszcze podliczonych wszystkich złożonych podpisów ale śmiało można powiedzieć, że przyrastało ich ponad 100 na godzinę – podkreśla Płaczkowski. – Nie wiadomo jeszcze czy uda nam się osiągnąć wynik Krakowa – gdzie pod podobną inicjatywą dotyczącą makabrycznych treści w przestrzeni miasta – podpisało się 555 osób – radni Krakowa uchwałę mieszkańców przyjęli! W połowie tygodnia zamierzamy akcję podliczyć i złożyć zebrane podpisy w UM.