Drzwi do mojego gabinetu są przed uczniami otwarte
Katarzyna Kaczmarek jest nową dyrektorką największej oleśnickiej podstawówki.
Katarzyna Kaczmarek wywodzi się z nauczycielskiej rodziny i przyznaje, że miała ona wpływ na wybór jej drogi zawodowej. Jest też absolwentką Szkoły Podstawowej nr 6 w Oleśnicy (obecnie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1) i przyznaje, że nosi szóstkę głęboko w sercu.
Szkołę mam w sercu
– Był taki moment w moim życiu, że mieszkałam poza Oleśnicą, ale wracając do rodzinnego miasta miałam poczucie, że właśnie w tym miejscu chcę pracować. Później przyszedł czas na podjęcie decyzji o starcie w konkursie na dyrektora szkoły. Wygrałam i nie ukrywam, że się cieszę, bo bardzo mi na tej szkole zależy – mówi Katarzyna Kaczmarek, nowa dyrektorka największej oleśnickiej podstawówki.
Czym przekonała komisję konkursową do tego, by postawiła właśnie na nią? – Chyba moim spojrzeniem na szkołę – uśmiecha się. – Rada rodziców, rada szkoły, samorząd uczniowski, administracja oraz rada pedagogiczna muszą być sobie równe i muszą decydować o placówce. Rolą dyrektora jest to wszystko spiąć i koordynować działania. Wszyscy musimy na sobie polegać i wszyscy staramy się też odpowiadać na potrzeby uczniów. Moje drzwi do gabinetu są dla nich zawsze otwarte.
Nowa dyrektorka, która ma pod opieką prawie tysiąc uczniów, przyznaje, że chciałaby zmieniać szkołę także pod względem jej wyglądu i funkcjonalności. – Jesteśmy placówką integracyjną, tak więc wiele zmian, które wprowadzamy, konsultuję z nauczycielami. Po to, by każdy uczeń czuł się u nas dobrze – podkreśla. Katarzyna Kaczmarek przyznaje też, że jej marzeniem jest, by Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 1 był integralną częścią Serbinowa.
– 10 listopada, podczas naszej uroczystości z okazji Narodowego Dnia Niepodległości, zrobiliśmy pierwszy krok w tym kierunku – mówi. – Zaprosiliśmy chór Uniwersytetu III Wieku, ale też mieszkańców, bo chcę, by nasza szkoła była otwarta na różne inicjatywy i środowiska. Z myślą o tym zaprosiłam też do współpracy oleśnickich harcerzy. Nasza szkoła jest do ich dyspozycji podczas finału WOŚP. Skoro nasi uczniowie też są wolontariuszami, dlaczego szkoła nie mogłaby być częścią sztabu.