REKLAMA

Co robi radny w godzinach pracy? Przekonajcie się sami

Grzegorz Kijakowski | Grzegorz Kijakowski
Co robi radny w godzinach pracy? Przekonajcie się sami
REKLAMA

Czterech emerytów, pięciu prywatnych przedsiębiorców, dwóch lekarzy i dwóch nauczycieli. To tylko częściowy przekrój zawodowy oleśnickiej rady miejskiej. Sprawdziliśmy, co w godzinach pracy robią nowo wybrani radni.

Bywały takie kadencje Rady Miasta Oleśnicy, w których największe grono stanowili nauczyciele. Tym razem ciało pedagogiczne ma tylko dwóch reprezentantów.  Obaj uczą wychowania fizycznego. Mowa o Jacku Malczewskim i Adamie Wójciku. Pierwszy pracuje w szkole podstawowej i gimnazjum, drugi w II LO. Każdy z nich debiut w samorządzie ma już za sobą, a kadencja, która niedawno się rozpoczęła jest ich kolejną.

Liczną reprezentację ma tym razem w radzie miasta służba zdrowia. Pracuje w niej dwóch lekarzy i absolwentka Wydziału Pielęgniarstwa na Akademii Medycznej.  Medycy w samorządzie to internistka i diabetolog Dorota Adamczyk-Gajda, pediatra Michał Kołaciński oraz Mariola Aiyegbusi, pracująca na co dzień w Samodzielnym Zespole Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej. Jeśli potwierdzi się przejście Adama Hrehorowicza do Atola, a więc złożenie przez niego mandatu, do grona radnych związanych ze służbą zdrowia dołączy Sylwia Wawrzyńska, pielęgniarka zatrudniona w przychodni przy ul. Daszyńskiego.

Osobna grupa radnych to osoby pracujące w samorządzie. Marek Czarnecki i Beata Krzesińska zajmują się szeroko pojęto pomocą społeczną. Czarnecki, jako dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bierutowie, a Krzesińska, jako szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Jeszcze cztery lata temu oboje byli zatrudnienie w PCPR. Po zwolnieniu Marka Czarneckiego przez poprzedniego starostę to właśnie Krzesińska zajęła jego miejsce. Czy teraz sytuacja może się odwrócić?

W jednostkach samorządowych zawodowo realizują się również Paweł Bielański i Adam Hrehorowicz. Pierwszy jest kierownikiem technicznym w oleśnickim Atolu, drugi dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sycowie. I znów, jeśli potwierdzi się, że w lutym Hrehorowicz przejdzie do Atola, okaże się, że zostanie on szefem Bielańskiego. A ten przyszedł do miejskiej spółki, gdy burmistrzem był Michał Kołaciński. W radzie miasta tej kadencji obaj panowie są po dwóch stronach politycznej barykady. Czy będą potrafili współpracować na niwie zawodowej?

Są też w miejskim samorządzie prywatni przedsiębiorcy. Wyliczyliśmy, że na własną rękę na chleb zarabiają Marek Kamaszyło (jego firma Maquis zajmuje się m.in. specjalistycznymi robotami budowlanymi), Robert Sarna (prowadzący działalność handlową), fotograf Grzegorz Żyła, konserwator zabytków Wiesław Piechówka oraz właściciel zakładu fryzjerskiego Paweł Leszczyłowski.

Kolejną  grupę stanowią radni pracujący na etatach w innych miejscach niż te opisane powyżej. Debiutant w radzie miasta Michał Kasprzyszak to bankowiec, natomiast Tadeusz Żółkiewski – pracownik Taurona.  Są też w miejskim samorządzie emeryci. I mają oni wcale niemałą reprezentację. Listę otwiera przewodniczący Aleksander Chrzanowski (zawodowo pracujący przez lata w Służbie Więziennej). Jest na niej także Wojciech Bartnik (olimpijczyk i emeryt MSW), emerytowany policjant Jan Mandat oraz Kazimierz Karpienko, który ostatnie zawodowe lata spędził, pracując za granicą.

 

Udostępnij:
REKLAMA
REKLAMA