Aktywistka do prezesa: z roku na rok jakość usług świadczonych przez Polbus jest coraz gorsza

Do tego, jak działa Polbus odniosła się dzisiaj we wpisie w mediach społecznościowych Rienka Kasperowicz, oleśnicka działaczka partii Razem. Swój apel skierowała do Jerzego Michalaka, który obecnie jest prezesem wrocławskiego Polbusu. Przywołała w nim wpis Michalaka, który zapewniał, że stara się modernizować działania firmy m.in. poprzez wprowadzenie aplikacji do śledzenia pojazdów.

– Panie Michalak, chciałabym jednocześnie poprosić, żeby Polbus Wrocław równie poważnie traktował kwestie opóźnień kursów i informowania o tym – napisała. – Rozumiem, że różne są sytuacje, w tym sytuacje na drodze, ale przy dzisiejszym stanie automatyzacji, jestem przekonana, że da się stworzyć system, który informowałby o ewentualnych spóźnieniach. Wówczas pasażerowie, oczekujący na autobus linii 504 w Oleśnicy, w przypadku dużego opóźnienia, mogą chociażby skorzystać z komunikacji miejskiej, podjechać na dworzec PKP i wybrać podróż pociągiem.

Kasperowicz dodała, że korzysta z usług Polbusu od dobrych 15 lat i z przykrością zauważa, że z roku na rok, jakość usług oferowanych przez państwa firmę jest coraz niższa. – I nie jestem, niestety, w swoich odczuciach osamotniona. Liczę na poważne podejście do sprawy – zakończyła swój wpis.

Jak do wpisu oleśniczanki odniósł się Jerzy Michalak? – Dziękuję za przytoczenie moich słów, bo stanowią one odpowiedź na Pani wnioski. Komunikacja publiczna to jedno z najważniejszych zadań, jakie ma do wykonania sprawne państwo – napisał.

Przypomnijmy, że firma Polbus świadczy m.in. usługi przewozowe na trasie Oleśnica-Wrocław, a linia 504 jest tą, z której oleśniczanie korzystają najczęściej. Wrocławski Polbus jest też właścicielem zamkniętego kilkanaście miesięcy temu oleśnickiego dworca autobusowego. Pasażerowie zostali pozbawieni miejsca, w którym mogą oczekiwać na autobus bez jakiejkolwiek alternatywy oraz informacji o tym, kiedy ten stan rzeczy może się zmienić.