W ubiegłym tygodniu koszykarska organizacja Marcina Stacha zakończyła sezon 2023/2024. Po raz pierwszy w swej 10-letniej historii, ekipa Koszykarskiego Klubu Oleśnica wzięła udział w fazie play-off.
Zespół z Oleśnicy, który po zasadniczej części sezonu zajął 5. miejsce w tabeli grupy D, 2. ligi koszykarzy mężczyzn spotkał się z ekipą Doral Nysa Kłodzko, która na mecie rozgrywek regularnych zajęła 4. lokatę.
W pierwszym meczu w Oleśnicy, goście całkowicie zdetronizowali gospodarzy, wygrywając w hali OKR ATOL wysoko 101:77 głównie dzięki znakomitej, agresywnej grze w defensywnie, zdecydowanie większym doświadczeniu i koszykarskiej jakości na parkiecie. Nie bez znaczenia była także spora grupa kibiców z Kłodzka, która głośnym dopingiem wspomagała swoich ulubieńców.
Tydzień później oleśniczanie wybrali się do Kłodzka, na arcytrudny rewanż ze świadomością konieczności odrobienia 24 punktów straty. Team KK zagrał bardzo dobrą 3 kwartę i pachniało nie awansem, ale godnym zwycięstwem. Niestety, w końcówce zabrakło opanowania i ostatecznie gospodarze wygrali na swoim terenie 73:68 i awansowali do drugiej rundy play-off. W tym dwumeczu w szeregach KK najlepiej punktowali Kacper Kuta ( przyjeżdżał na mecze prosto z Danii) 26 punktów i Bartłomiej Rodak, który zdobył w pierwszym i drugim meczu łącznie 24 punkty.
O komentarz do tej historycznej rywalizacji poprosiliśmy prezesa i trenera koszykarzy Wrapmanii, Marcina Stacha. – Na pewno zagraliśmy bardzo słaby pierwszy mecz, który ustawił całą serię. I to pokazało, że po tak kiepskim wyniku ciężko jest wrócić do rywalizacji w rewanżu. Ekipa z Kłodzka zagrała rewelacyjnie w obronie w pierwszym meczu. My w drugim pokazaliśmy charakter i, że wcale nie jesteśmy chłopcami do bicia. Szkoda, że nie dowieźliśmy po prostu tego zwycięstwa – już na chłodno przyznał coach Stach.
Warto jednak poświęcić kilka słów przede wszystkim części zasadniczej tego sezonu. Nasi koszykarze w 30 meczach odnieśli 18 zwycięstw i 12 razy schodzili z parkietu pokonani, co pozwoliło uzbierać 48 punktów i jest to oczywiście najlepszy wynik w historii organizacji na parkietach 2. ligi.
Indywidualnie najlepszym strzelcem zespołu był Bartłomiej Rodak, który łącznie zdobył 438 punktów, ze średnią 14.6 pkt. na mecz. Rodak spędził na parkiecie także najwięcej minut, bo prawie 945.
Rodak, był również najlepszym podającym ze średnią 5.3 i łącznie 160 kluczowymi podaniami, po których koledzy zdobywali punkty.
Najwięcej zbiórek, bo aż 239 zanotował Jarosław Bartkowiak, co dało mu średnią 7.7 zbiórki na mecz. Silny center oleśnickiego zespołu zablokował także najwięcej rzutów rywali – 12.
Na dystansie trafiali najlepiej kapitan Michał Zakrzewski – 47 „trójek” i Łukasz Horn 45 trafień zza łuku.
Natomiast najlepszym procentem rzutów z gry wykazał się Kacper Kuta, który średnio punktował ze skutecznością 56.2%. Dodajmy tylko, że jeśli chodzi o ilość przechwyconych piłek rywalom, tutaj także najlepszy okazał się Rodak – 67.
Prezes Marcin Stach, na zakończenie podzielił się także z nami swoim spojrzeniem właśnie na rundę zasadniczą tego, minionego już dla naszych koszykarzy sezonu.
– Uważam ten sezon za wielki sukces. Zakończyliśmy sezon na 5. miejscu w 16 zespołowej stawce. Oczywiście, ponownie nie ustrzegliśmy się porażek w meczach, które powinniśmy wygrać, ale taki jest sport. Wielkie podziękowania dla chłopaków, którzy spisali się rewelacyjnie. Bardzo dużo dał nam transfer Jarka Bartkowiaka, znakomitą formę zaprezentował Bartek Rodak, Łukasz Horn, a także Kacper Kuta. Szkoda natomiast tej kontuzji Dawida Piaseckiego, który jest niezwykle ważnym graczem, dodatkowo ten wyjazd do pracy Kacpra Kuty. No i nie zapominajmy, że na samym początku także wyjechał Michał Kamberski – to wszyscy kluczowi gracze w naszym zestawieniu. Z początku bardzo dobrze Kamberskiego zastępował Szymon Narolski, ale potem doszedł natłok obowiązków, zmęczenie i drobne kontuzje pleców pokrzyżowały Szymonowi ten sezon. Z perspektywy tego sezonu uważam tę kampanię za bardzo udaną, historyczną i na takim miejscu chcielibyśmy się znajdować w przyszłości – podsumował trener i prezes KK Oleśnica, Marcin Stach.
To był sezon pełen emocji, wielkiej radości, ale też ogromnego niedosytu. Oprócz zdrowia widać było, że w końcówce sezonu brakowało już paliwa w baku tej drużyny. Jeśli chce się budować kolejny progres, konieczne będą wzmocnienia, co wiążę się oczywiście ze zdecydowanie większymi wydatkami, ale obecnie to nie czas, by rozmawiać o personaliach.
Historyczny sezon KK już za nami, ale to nie znaczy, że koniec koszykówki w najbliższym czasie. Przypominamy, że już przy okazji Dni Oleśnicy, odbędzie się kolejny turniej koszykówki 3×3 organizowany oczywiście przez KK Oleśnica, a szczegóły poznacie już niebawem.