Oleśniccy koszykarze, udanie zainaugurowali rok 2025 i rundę rewanżową, pokonując na własnym parkiecie Maximusa Kąty Wrocławskie, 81:69, w ramach 16. kolejki, 2. ligi koszykarzy mężczyzn.
Zespół Marcina Stacha z całą pewnością pałał żądzą zemsty za sromotną porażkę, która miała miejsce w Kątach Wrocławskich, gdzie na starcie sezonu to rywale wygrali u siebie bardzo zdecydowanie aż 91:59.
Niestety, ponownie oleśniczanie nie mogli wystąpić w pełnym składzie – infekcje i wirusy zatrzymały Dawida Piaseckiego i Łukasza Horna.
Tego dnia jednak gospodarze mieli innego bohatera – okazał się nim 23-letni Szymon Pietrzak, który już w pierwszej kwarcie „zasypał” trafieniami z dystansu ekipę Maximusa, co pozwoliło zbudować przewagę oleśnickiej drużynie i wygrać kwartę 23:20. Wspominany Pietrzak, został wybrany także MVP tego spotkania, zdobywając 16 punktów, dopisując 4 zbiórki i 2 asysty.
Druga kwarta tej rywalizacji była jeszcze bardziej wyrównana i to goście wygrali ten fragment 16:15.
Kwarta numer trzy to już żywiołowe akcje w wykonaniu Bartłomieja Rodaka, celne trafienia kapitana Michała Zakrzewskiego i dużo walki pod koszami w wykonaniu Jarosława Bartkowiaka oraz Karola Wiśniewskiego.
Ta trzecia „ćwiartka” została zdecydowanie wygrana przez nasz zespół 30:18 i pozwoliła z komfortem wyjść na parkiet w kwarcie numer cztery.
Trener Marcin Stach, w tej ostatniej odsłonie umiejętnie rotował zawodnikami, stosując także rozmaite warianty taktyczne. Oleśniczanie dzięki temu nie dali już sobie wyrwać tego zwycięstwa, mimo że ta kwarta minimalnie należała do ekipy z Kątów Wrocławskich – 13:15.
Trzeba podkreślić w tym meczu także bardzo solidny występ Łukasza Uberny, który w Oleśnicy jest od niedawna, a w tym meczu dał swojemu zespołowi 13 punktów, 8 zbiórek i 3 asysty.
O komentarz do tego spotkania, poprosiliśmy Bartłomieja Rodaka, który rzucił 14 punktów, zebrał 9 piłek i rozdał 5 asyst.
– Był to zdecydowanie mecz na rozpoczęcie drugiej rundy, po przerwie świątecznej i nowym roku. Każdy chciał to wygrać. Całe spotkanie było bardzo ofensywne, a o rezultacie zdecydowała 3 kwarta. Zagraliśmy mądrze w obronie, a kilka szybszych akcji w ataku ustawiło wynik. Cieszy coraz lepsza gra, umiejętność regulowania tempa gry i szukania różnych sposobów na zdobywanie punktów. Chciałbym podziękować chłopakom za zaangażowanie, kibicom za głośny doping i chyba mogę w imieniu całej drużyny zaprosić wszystkich na kolejne spotkania – przyznał rozgrywający i jeden z liderów w klubie Marcina Stacha.
Tym samym team Wrapmanii, zanotował swoje 4 zwycięstwo w sezonie i trzeci wygrany mecz pod rząd. Obecnie oleśniczanie z bilansem 4-12, wskoczyli na 13. miejsce w tabeli.
Nasi koszykarze kolejny mecz rozegrają 15 stycznia, ponownie w hali OKR Atol. O godzinie 20.30, w środę ich rywalem będzie PGE Turów Zgorzelec, który jest aktualnie wiceliderem tabeli.