W miniony weekend, a także 15 sierpnia do rozgrywek ligowych wróciły nasze, powiatowe zespoły piłkarskie. Czy obyło się bez niespodzianek? Sprawdźcie sami.
W sobotę rozgrywki na szczeblu 4.ligi rozpoczęli piłkarze Zenitu Międzybórz. Mecz poprzedziła wyjątkowa uroczystość, którą było wręczenie pamiątkowej patery za uznanie i awans na ten poziom rozgrywek od prezesa Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, Andrzeja Padewskiego. Potem już czekała nas rywalizacja czysto piłkarska na murawie, gdzie rywalem gospodarzy była Prochowiczanka Prochowice.
I ten mecz dla ekipy z Międzyborza to ewidentnie nie był spacerek, jednak premierowe spotkanie zakończyło się zwycięstwem 3:2. Do siatki gości trafiali Filip Szczypkowski (otworzył wynik meczu), Filip Putowski oraz Piotr Kotwa. Natomiast wczoraj międzyborzanie gościli u siebie Górnika Nowe Miasto Wałbrzych i w tej potyczce pokazali spory potencjał ofensywny, wygrywając aż 6:1. Tym razem to rywale niespodziewanie wyszli na prowadzenie i to już w 1.minucie, ale potem to już tylko miejscowi panowali na boisku. Najpierw wyrównał Filip Szczypkowski, który później świetnym podaniem, obsłużył Szymona Rusieckiego i było 2:1. Jeszcze przed przerwą dublet ustrzelił Mateusz Jendryca i mieliśmy 4:1. W 79.minucie hat-tricka „upolował” Jendryca, a wynik meczu na 6:1 ustalił Piotr Kotwa. Znakomity początek ekipy Grzegorza Kuświka, po dwóch meczach, komplet 6 punktów i pozycja wicelidera tabeli. 20 sierpnia o 11.00 Zenit zagra na wyjeździe z Iskrą Księgnice.
Do ligi okręgowej wróciła Wiwa Goszcz, która jednak pierwszego meczu sezonu 2023/2024 na pewno nie będzie dobrze wspominać. Goszczanie, na własnym obiekcie nie mieli argumentów w starciu z Błyskiem Kuźniczysko i debiut Marcina Jurasika na ławce trenerskiej Wiwy rozpoczął się od porażki 0:5. Okazja do rewanżu już w najbliższą sobotę, gdzie Wiwa pojedzie do Brzegu Dolnego na mecz z Rokitą.
Czas na powrót naszej „Serie A”, a tu przede wszystkim pierwszy mecz o ligowe punkty w roli coacha seniorów Grzegorza Grafa. Jego Pogoń Oleśnica… A-klasową rzeczywistość rozpoczęła od potyczki z rezerwami Zenitu Międzybórz. Oleśniczanie po bardzo wyrównanym meczu wygrali 2:0. Te zawody jeśli chodzi o MKS miały przede wszystkim dwóch bohaterów – Adriana Miodka, który zdobył dwie bramki i Arkadiusza Smyczyńskiego, który wyżej wspomnianemu koledze dał dwie asysty. Co do „Smyka” widać, że na tym poziomie rozgrywek wciąż będzie „bawił się” z rywalami. W sobotę o godzinie 17.00 na stadionie im. Mirosława Mularczyka, podopieczni Grzegorza Grafa zagrają z Czarnymi Chrząstawa.
Od zwycięstwa swój sezon rozpoczęła także Widawa Bierutów, która pokonała na wyjeździe po golach Daniela Magiery i Sebastiana Rachwała, Polonię Miłoszyce 2:0. W sobotę o godzinie 15.00 w Bierutowie czeka nas arcyciekawy pojedynek. Widawa podejmie Czarnych Jelcz-Laskowice.
Radość swoim kibicom na inaugurację sprawili gracze Dębu Dobroszyce, którzy ograli WKS Wilczyce 8:1. Dublety ustrzelili Holak i Maliga, a pozostałe bramki były autorstwa Zięby, Pydymowskiego, Raczkowskiego i Ploskonsa. Dąb w niedzielę zagra z Lotnikiem w Twardogórze o godzinie 11.00. Team Lotnika przegrał swój pierwszy mecz 1:2 ze Skrą w Wojnowicach. Niestety, od porażki w rozmiarach 1:4 sezon rozpoczęła Perła Węgrów. „Perełka” w 2.kolejce zagra w Wilczycach. Pogoń Syców, również musiała pogodzić się z porażką 0:3 na własnym boisku z KS-em Łozina. W niedzielę sycowianie zagrają w Długołęce.