W doskonałych humorach kończyli spotkanie zawodnicy Błękitnych Krzeczyn, którzy na własnym boisku pokonali GKS Dziadowa Kłoda 5:2.
Mecz lepiej rozpoczęli goście, którzy pierwsi objęli prowadzenie. Na odpowiedź kibice zgromadzeni w Krzeczynie nie czekali jednak długo. Minutę później do wyrównania doprowadził Dawid Szramski. Pierwszą połowę Błękitni kończyli wygrywając 3:1, bo do bramki rywali trafiali jeszcze Tomasz Fuchs i Mateusz Kiełkiewicz.
Druga połowa nie zmieniła obrazu gry. To gospodarze częściej byli przy piłce i stwarzali groźniejsze sytuacje. Jedną z nich na bramkę zamienił po raz kolejny Dawid Szramski. W końcówce Błękitni dołożyli jeszcze jedną bramkę. Tym razem w roli głównej wystąpił Sławomir Kociński, po którego dośrodkowaniu piłkę niefortunnie do własnej bramki skierował obrońca gości. W ostatniej minucie spotkania po kontrataku zespół z Dziadowej Kłody zmniejszył rozmiary porażki strzelając swojego drugiego gola.